Obniżka stóp procentowych. Glapiński: dopiero w 2026 roku

Szef NBP podczas konferencji prasowej wyjaśnił, że przesunięcie w czasie możliwego terminu obniżki stóp procentowych wynika z przyjętej przez Sejm ustawy o zamrożeniu cen energii elektrycznej do końca września 2025 roku. Bo w przypadku uwolnienia cen prądu po tej dacie inflacja gwałtownie wzrośnie.

- W tej chwili mamy model ekonometryczny, który nam pokazuje, że dochodzimy do górnego pułapu. Inflacja spada przez kilka miesięcy, dwa, trzy kwartały i potem rośnie znów. Oczywiście w związku z tym, ta ustawa i to zamrożenie cen prądu na trzy kwartały w przyszłym roku, przesuwa też punkt dojścia ostatecznie do celu inflacyjnego. To pozostaje w ramach 2026 roku, ale przesuwa się na jego koniec - powiedział Adam Glapiński.

Obniżka stóp procentowych. "Wszystko się przesunie w czasie"

Przypomniał, że członkowie Rady Polityki Pieniężnej w wypowiedziach publicznych podkreślali, że prawdopodobnie po marcu 2025 roku zacznie się dyskusja na temat obniżki stóp. Prezes NBP zaznaczył, że po przyjęciu ustawy o zamrożeniu cen prądu do września 2025 roku wszystko się przesunie w czasie.

- Teraz jest mowa, że taka dyskusja może zacznie się od października przyszłego roku, ale to nie będzie dyskusja, która doprowadzi do obniżki stóp. Bo będziemy mieli do czynienia prawdopodobnie z początkiem nowej fali wzrostu inflacji. To w ogóle nam się przesuwa na 2026 rok - zauważył Glapiński.

W środę bank centralny poinformował, że stopy procentowe pozostają na tym samym poziomie. Stopa referencyjna NBP nadal wynosi 5,75 proc.

• Ceny prądu w 2025 roku. Ministra klimatu: dla gospodarstw domowych nie zmienią się

PAP/bartos