Wyciek w trzecim tankowcu Rosji, alarm na Morzu Czarnym. "Poczerniały plaże"

Wyciek w tankowcu Wołgonieft-109 na Morzu Czarnym. To już trzeci incydent tej serii statków od niedzieli. Poprzednie dwa przełamały się na pół w czasie niedzielnego sztormu i wydostał się z nich mazut. W wyniku niedzielnych wycieków poczerniały plaże w Kraju Krasnodarskim, ucierpiały też zwierzęta. Zginął jeden z marynarzy.

2024-12-17, 15:36

Wyciek w trzecim tankowcu Rosji, alarm na Morzu Czarnym. "Poczerniały plaże"
Wyciek z trzeciego tankowca Wołgonieft na Morzu Czarnym. Inne dwie jednostki tego typu (na zdjęciach) przełamały się na pół - miało to miejsce w niedzielę podczas sztormu. Foto: X

Wyciek w rosyjskim tankowcu

Kapitan tankowca Wołgonieft-109 w nocy wzywał pomocy, bo olej opałowy zaczął wyciekać ze zbiornika w ładowni. Miało to miejsce w rejonie portu Kaukaz na Morzu Czarnym.

To już trzeci incydent z udziałem tankowców tego typu, przewożących ropę i olej opałowy. O jego awarii informował na Telegramie kanał Baza. W niedzielę dwa inne tankowce typu Wołgonieft złamały się na pół w czasie sztormu. Do wody wylewał się mazut. 

W przypadku Wołgonieftu-109 olej opałowy zaczął wyciekać do zbiornika balastowego, ale kadłub statku pozostał szczelny, a paliwo nie przedostało się do wody, podaje portal Suspilne. Kapitan odrzucił ofertę ewakuacji załogi, ale poprosił o zmianę miejsca kotwicowania. Obecnie jednostka ma znajdować się w rejonie przylądka Piekło. Sygnał SOS nadał o 0.30 miejscowego czasu. Jednostka przewozi 4000 ton oleju opałowego.

Kaukaz to piąty co do wielkości port Rosji, drugi co do wielkości na Morzu Czarnym.

REKLAMA

Dwa tankowce przełamane na pół w Cieśninie Kerczeńskiej

15 grudnia rano w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej zaczęły tonąć dwa rosyjskie statki Wołgonieft-212 i Wołgonieft-239. Powodem była burza - fala 3,5 metra i silny wiatr. Ekspert ukraiński Andrij Kłymenko wskazywał wówczas, że są to jednostki typu rzecznego, nie mogą one wypływać w taką pogodę. Tego samego dnia uszkodzeniu uległa i trzecia jednostka rosyjska - dźwig morski. Wysięgnik się załamał i wpadł do morza. 

Jak podaje Suspilne, rzecznik Sił Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy Dmytro Pletenczuk mówił, że te dwa tankowce, które w rzeczywistości są "jednostkami klasy wojskowej", wyszły w morze nie spełniając wymogów żeglugowych. Mówił także, że Cieśnina Kerczeńska została przez Ukrainę oficjalnie zamknięta dla żeglugi cywilnej od ponad roku. A Rosjanie ignorują te zasady. Według niego sezon burzowy właśnie trwa i zakończy się w połowie wiosny. Rosjanom trudno będzie wyciągnąć te dwa tankowce z wody. 

Poczerniały plaże

W wypadkach zginął jeden z członków załogi tankowca Wołgonieft 212. A do morza - jak pisze portal Suspilne - przedostało się 4000 ton mazutu. Władze Ukrainy oceniają, że grozi to "katastrofalnymi skutkami" dla ekosystemu Morza Czarnego. Jak podają media rosyjskie i kanał Baza, olej opałowy z wraków tankowców Wołgonieft-212 i 239 został wyrzucony na brzeg Kraju Krasnodarskiego. Plaże poczerniały i ucierpiały także zwierzęta.

***

REKLAMA

Przeczytaj także:

Suspilne/BAZA/UNIAN/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej