Protesty w Wenezueli. "Maduro sfałszował wybory, jest uzurpatorem"
Nicolas Maduro został zaprzysiężony na trzecią kadencję na stanowisku prezydenta Wenezueli. Ma ona potrwać 6 lat. Maduro złożył przysięgę przed parlamentem i obiecał, że jego kolejne rządy "będą okresem pokoju". Wenezuelski aktywista Luis Freites powiedział w Polskim Radiu 24, że "Maduro po raz kolejny sfałszował wybory".
2025-01-11, 14:36
W Wenezueli trwają masowe protesty związane z inauguracją trzeciej kadencji Nicolasa Maduro. Zdaniem wenezuelskiej opozycji oraz dużej części obywateli wynik lipcowych wyborów prezydenckich został sfałszowany. Z wyliczeń opozycji wynika, że wybory zdecydowanie wygrał jej lider, Edmundo Gonzalez.
Posłuchaj
"Maduro jest uzurpatorem"
Luis Freites tłumaczył w audycji, jak wygląda głosowanie w Wenezueli od strony technicznej. - Nie skreśla się krzyżyka na papierowej karcie do głosowania, ale głosuje się za pomocą monitora, naciskamy przycisk przy danym kandydacie i głos od razu idzie do serwera - wyjaśnił. Podkreślił, że są dowody na to, że Maduro wyborów nie wygrał. - Udało się nam wydrukować dowody, które w tej chwili są zdeponowane na Dominikanie - przyznał. Freites dodał, że w tej chwili "piłka jest po stronie społeczności międzynarodowej"
Luis Freites zgodził się ze słowami Edmundo Gonzaleza, który powiedział, że w Wenezueli doszło do zamachu stanu. Stwierdził, że Nicolas Maduro wykorzystuje aparat represji, bo "boi się wojny domowej". - Armia wenezuelska w całości go nie wspiera - stwierdził.
Nie chcą Maduro. Wenezuelczycy protestują
Od kilku dni w Wenezueli odbywają się demonstracje przeciw Maduro, który urząd prezydenta nieprzerwanie od 2013 roku. W trakcie czwartkowych protestów w Caracas służby bezpieczeństwa zatrzymały nieformalną liderkę wenezuelskiej opozycji demokratycznej Marię Corinę Machado, którą po kilku godzinach wypuszczono na wolność.
REKLAMA
Pierwsze protesty przeciwko sprawowaniu trzeciej kadencji przez Nicolasa Maduro wybuchły 29 lipca 2024 roku, nazajutrz po wyborach prezydenckich. Tysiące Wenezuelczyków wyległy wtedy na ulice miast, a opozycja demokratyczna ogłosiła, że wynik głosowania został sfałszowany. W protestach tych, brutalnie stłumionych przez państwowe służby, zginęło co najmniej 28 osób, a 2 tys. zostało zatrzymanych.
Opozycja ocenia, że walczący o fotel prezydenta opozycjonista Edmundo Gonzalez pokonał w wyborach Maduro, otrzymując 67 proc. głosów poparcia. Po szykanach ze strony reżimu Gonzales we wrześniu wyjechał do Hiszpanii, gdzie otrzymał azyl polityczny.
- Wenezuela pod rządami Maduro. "Jedna czwarta mieszkańców wyjechała z kraju"
- Były ambasador Polski w Wenezueli: Opozycja ma rację, ale ciężko będzie jej cokolwiek zmienić
***
Audycja: Świat 24
Prowadzący: Magdalena Skajewska
Gość: Luis Freites (wenezuelski aktywista)
Data emisji: 11.01.2025
Godzina emisji: 13.06
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio 24/paw
Polecane
REKLAMA