Tak Rosjanie chcą zmylić Ukraińców. Zaczęli się przebierać
Po pięciu miesiącach ciężkich ulicznych walk Rosjanie opanowali niemal cały Torećk w obwodzie donieckim. Tymczasem ukraińska armia informuje, że w toku bitwy Rosjanie łamali prawa wojny - jej żołnierze szli do boju ubrani po cywilnemu. I pokazuje dowody - zdjęcia z drona.
2025-01-12, 15:26
Wojna w Ukrainie. Rosjanie zajęli ważne miasto
O sytuacji w Torećku poinformował Julian Roepcke, dziennikarz "Bilda", który śledzi linię frontu w Ukrainie w oparciu o geolokalizowane nagrania. "Po pięciu miesiącach intensywnych walk rosyjska armia zdobyła dawnej 31-tysięczny Torećk w obwodzie donieckim. Walki trwają na zachodnich i północnych obrzeżach miasta, ale 95 proc. jego powierzchni znajduje się pod pewną rosyjską kontrolą" – napisał w sobotę.
- "Latająca dubeltówka". Nowa broń Ukrainy w akcji
- Niszczyli czołg za czołgiem. Rosyjskie natarcie rozbite w pył
Rosjanie łamią prawa wojny
Ukraińska armia przed definitywnym wycofaniem sił z miasta jak zwykle nie komentuje sprawy. Poinformowała natomiast, że w rejonie miasta zaobserwowano wielu podejrzanych osobników w cywilnych ubraniach, którzy najpewniej byli rosyjskimi wojskowymi - nosili wojskowe plecaki, uciekali przed dronami zwiadowczymi, czasem nie kryli się nawet z bronią.
REKLAMA
Jednostka zwiadu lotniczego "Gjurza" z 28 Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej SZU, która upubliczniła sprawę, podkreśla we wpisie na Facebooku, że Rosjanie naruszają w ten sposób prawa wojny.
"Żołnierzy wroga w cywilnych przebraniach zauważano, gdy się przemieszczali, a także podczas działań zwiadowczych i dywersyjnych. W ten sposób piechota wroga próbuje uśpić naszą czujność. Jednak zdradzają ich podobne ubrania, (nerwowe - red.) zachowanie, a czasem nawet broń. Mimo to w ten sposób komplikują pracę naszych wojowników. Przecież SZU nie »strzelają do wszystkiego co się rusza«, jak okupanci" – czytamy we wpisie ukraińskich zwiadowców.
Źródło: Ukrainska Pravda/Julian Roepcke/WR
REKLAMA
REKLAMA