Koszmar wicemistrza Polski trwa. Kuriozalny samobój w arcyważnym meczu

Śląsk Wrocław przegrał z Piastem Gliwice 1:3 w swoim pierwszym ligowym meczu po powrocie na boiska Ekstraklasy po zimowej przerwie. Niemoc wicemistrza Polski przypieczętował kuriozalny samobój, który ustawił losy tego spotkania.

2025-02-03, 22:16

Koszmar wicemistrza Polski trwa. Kuriozalny samobój w arcyważnym meczu
Piłkarze Śląska Wrocław nie zainaugurowali dobrze powrotu po zimowej przerwie. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Samobój podciął skrzydła Śląskowi

Poniedziałkowy mecz rozpoczął się obiecująco dla Śląska, który ma przed sobą karkołomne zadanie w postaci utrzymania się w lidze. Odrobienie dziewięciu punktów do bezpiecznej strefy nie jest niemożliwe, zwłaszcza, gdyby skuteczność była lepsza - to właśnie potwierdził początek starcia z Piastem. 

To gospodarze stworzyli sobie lepsze sytuacje w pierwszej połowie, jednak na przerwę schodzili z wynikiem 0:2. Pierwszego gola zdobył Jorge Felix, drugiego zaś... Śląsk strzelił sobie sam.

Na podanie do bramkarza zdecydował się Matsenko, jednak piłka podskoczyła na nierówności murawy, a Leszczyński nie zdołał jej opanować i mógł patrzeć, jak wpada do siatki. W pierwszej kolejce po powrocie na boiska po zimowej przerwie nie zabrakło kuriozalnych zagrań, a ten gol doskonale się w to wpisuje.

REKLAMA

Samobój mógł podłamać walczących o utrzymanie zawodników Śląska, którzy wyraźnie poczuli, że szczęście nie jest tu po ich stronie. Zdołali jednak strzelić kontaktowego gola za sprawą Świerczoka. Walczyli o wyrównanie, ale piłkę meczową wykorzystał Piast, podwyższając prowadzenie na 3:1 po golu Katsantonisa.

W grze Ślaska nie wszystko zasługiwało na krytykę, jeśli jednak wicemistrz Polski chce jeszcze zachować nadzieję na to, by uratować Ekstraklasę, musi zacząć wykorzystywać stwarzane sytuacje i mocno poprawić grę w obronie.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej