19 wstrząsów jednej nocy. Na Santorini nadal niespokojnie

Mieszkańcy i turyści przebywający na greckiej wyspie Santorini z pewnością nie będą dobrze wspominać nocy ze środy na czwartek. W ciągu kilkunastu godzin odczuwalnych było aż 19 wstrząsów. 

2025-02-06, 10:22

19 wstrząsów jednej nocy. Na Santorini nadal niespokojnie
Na Santorini nie ustają wstrząsy. W nocy ze środy na czwartek było ich aż 19. Foto: PAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOU

Wstrząsy na Santorini nie ustają

Sytuacja na Santorini nadal się nie unormowała. Osoby przebywające na wyspie właściwie bez przerwy doświadczają mniejszych lub większych podziemnych wstrząsów. Mowa oczywiście o tych, którzy tam pozostali, ponieważ w związku z sytuacją geologiczną wyspa opustoszała

W nocy ze środy na czwartek mieszkańcy i turyści mogli mieć poważne kłopoty ze snem. W tym czasie na Santorini można było odczuć aż 19 wstrząsów o magnitudzie przekraczającej 4. Nad ranem częstotliwość drgań jeszcze się zwiększyła.

Ponadto w środę wieczorem odnotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,2. Był to najsilniejszy wstrząs od początku tej serii. - Aktywność sejsmiczna na Santorini wciąż jest niezwykle intensywna - przyznał cytowany przez portal Protothema profesor sejsmologii Efthymios Lekkas.

REKLAMA

Scenariusze rozwiązania sytuacji na wyspie

Według niego sytuacja na wyspie może się zakończyć według trzech scenariuszy. Pierwszy zakłada, że pomniejsze wstrząsy o magnitudzie ok. 4 będą występować jeszcze przez kilka dni lub tygodni. 

Drugi dopuszcza możliwość wystąpienia silnego trzęsienia o sile ok. 5,5, które miałoby rozładować napięcie. Takie zjawisko nie powinno wywołać większych problemów na Santorini. 

Z kolei według trzeciego scenariusza mogłoby dojść do wstrząsu o magnitudzie ok. 6. W tym przypadku część starszych lub słabo utrzymanych budynków na wyspie mogłaby zostać uszkodzona. Ponadto wystąpiłoby ryzyko osuwisk w rejonie kaldery wulkanu. 

Ostatni, ekstremalny scenariusz jest na szczęście najmniej prawdopodobny. Nie można go jednak wykluczyć. Władze podkreślają jednak, że sytuacja związana jest z ruchami tektonicznymi, a nie z aktywnością wulkaniczną. 

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: PAP/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej