Inwigilacja Brejzy. Szefowa CBA: nie miałam z tym nic wspólnego

- Wiedzę o stosowaniu oprogramowania Pegasus pozyskałam z mediów - zeznała we wtorek przed komisją śledczą Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak. Szefowa Centralnego Biura Antykorupcyjnego ponadto oznajmiła, że nie miała nic wspólnego z czynnościami operacyjnymi wobec Krzysztofa Brejzy i jego rodziny.

2025-02-18, 13:36

Inwigilacja Brejzy. Szefowa CBA: nie miałam z tym nic wspólnego
Szefowa CBA Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak i jej pełnomocnik przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Sprawa inwigilacji senatora KO

Kwiatkowska-Gurdak pojawiła się przed komisją śledczą ds. Pegasusa wraz z pełnomocnikiem. Skorzystała z możliwości swobodnej wypowiedzi, odnosząc się do swoich doświadczeń z czasów, kiedy pracowała w bydgoskiej delegaturze CBA. Była wówczas m.in. referentem w sprawie dotyczącej inwigilacji byłego szefa kampanii Koalicji Obywatelskiej, Krzysztofa Brejzy, z wykorzystaniem systemu Pegasus.

- Nie mam i nigdy nie miałam nic wspólnego z jakąkolwiek czynnością operacyjną wobec Krzysztofa Brejzy i jego rodziny. Nigdy nie pracowałam jako funkcjonariusz operacyjny i nie używałam narzędzi stosowanych w pracy operacyjnej - stwierdziła. Szefowa CBA nadmieniła, że w czasie pełnienia służby w bydgoskiej delegaturze łącznie prowadziła 16 postępowań przygotowawczych.

Posłuchaj

Szefowa CBA zeznaje przed komisją śledczą (Polskie Radio) 0:07
+
Dodaj do playlisty

Sprawa dostępu do informacji operacyjnych

Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak w swobodnej wypowiedzi odpierała też medialne doniesienia o tym, że miała blokować udostępnianie dokumentów komisji śledczej. - Pragnę stanowczo podkreślić, że jako szef CBA w pełni wyczerpuję wszystkie prawne możliwości przedstawienia dokumentów, przekazania wszelkich prawnie dopuszczalnych informacji oraz wydania stosownych zwolnień z obowiązku zachowania tajemnic ustawowo chronionych. Wszelkie moje decyzje w tym zakresie są podejmowane zgodnie z obowiązującym prawem - zapewniła.

Czytaj także:

Jednocześnie zaznaczyła, że informacje operacyjne mogą być udostępniane wyłącznie prokuratorowi i sądowi, i to "w ściśle określonych przypadkach".

Posłuchaj

Szefowa CBA zeznaje przed komisją śledczą, cz. 2 (Polskie Radio) 0:14
+
Dodaj do playlisty

"CBA pod moją wodzą szanuje prawa i wolność człowieka"

Kwiatkowska-Gurdak stwierdziła ponadto, że istnieje potrzeba "roztoczenia ściślejszej kontroli nad stosowaniem przez służby tak dolegliwego i dotykającego gwarantowanych konstytucją praw i wolności środka, jakim jest kontrola operacyjna". - I to się dzieje, także dzięki waszym staraniom. Od grudnia 2024 r. za sprawą ministra Tomasza Siemoniaka, który jest autorem projektu rozporządzenia; weszły w życie nowe zasady formułowania wniosków o stosowanie kontroli operacyjnej oraz postanowień wydawanych przez sądy - kontynuowała.

Czytaj także:

- Stojąc na czele CBA, mogę zagwarantować, że formacja ta stosuje przyznane jej kompetencje z poszanowaniem praw i wolności człowieka, a środki bardziej dolegliwe są wykorzystywane wyłącznie w przypadkach, gdy inne środki nie mogą przynieść oczekiwanego rezultatu. Zapewniam też, że żadne działania CBA nie są motywowane wolą polityczną, ani jakimikolwiek innymi przesłankami, niż realizacja ustawowych zadań tej służby - zapewniła.

REKLAMA

Źródła: Polskie Radio/PAP/łl/kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej