Rosja i Stany Zjednoczone negocjują ws. Ukrainy. "Historia się powtarza"
- Nie zapominajmy też o tym, że w tych negocjacjach Ukraina zeszła na dalszy tor jako ich uczestnik. Przypomina się Teheran, gdzie Stalin i Roosevelt negocjowali nowe rozwiązania polityczne, ale i terytorialne ówczesnej Europy - mówił w Polskim Radiu 24 politolog dr Paweł Ramiączek (Uniwersytet WSB Merito).
2025-03-19, 11:18
Rosja i USA negocjują ws. Ukrainy
Zamiast podpisać 30-dniowe zawieszenie broni Rosjanie, mają powstrzymywać się od uderzeń w obiekty ukraińskiej infrastruktury energetycznej. To efekt rozmowy telefonicznej Władimira Putina z Donaldem Trumpem. Ukraińcy, jak oświadczył Wołodymyr Zełenski, są gotowi poprzeć taką propozycję.
"Przypomina się Teheran"
Dr Paweł Ramiączek zaznaczył, że Ukraina jest traktowana przedmiotowo w tych negocjacjach. - Mam wrażenie, że warunki zaczęła dyktować Rosja, która bezwarunkowo prze do przodu i cały czas mówi o swoich postanowieniach. Nie zapominajmy też o tym, że w tych negocjacjach Ukraina zeszła na dalszy tor jako ich uczestnik. Przypomina się Teheran, gdzie Stalin i Roosevelt negocjowali nowe rozwiązania polityczne, ale i terytorialne ówczesnej Europy. Historia się powtarza, Stany Zjednoczone i Rosja negocjują to, co będzie z terytorium Ukrainy, praktycznie bez żadnych przedstawicieli Ukrainy. To niepokojąca informacja - zauważył.
Posłuchaj
"Mały krok" do pokoju w Ukrainie
Politolog ocenił, że rozmowy Trump-Putin to dopiero początek drogi do zapewnienia pokoju w Ukrainie. - Gdy mówimy o działaniach wojennych, trzeba liczyć się z tym, że ginie codziennie około dwóch i pół tysiąca ludzi (…). To jest mały krok, ale daje jakieś nadzieje, że z tego małego kroku zrodzi się coś więcej, większe zawieszenie broni - zaznaczył.
Biały Dom podał, że prezydenci Trump i Putin zgodzili się, iż konflikt musi zakończyć się trwałym pokojem. Waszyngton poinformował, że przywracanie pokoju rozpocznie się od zawieszenia broni w zakresie energii i infrastruktury, a także negocjacji technicznych w sprawie zawieszenia broni na Morzu Czarnym. Negocjacje te mają się natychmiast rozpocząć na Bliskim Wschodzie. Moskwa i Waszyngton powołają robocze grupy ekspertów, którzy będą pracować nad doprowadzeniem do rozejmu.
REKLAMA
Rosjanie chcą, by Kijów wstrzymał mobilizację i przezbrajanie oraz dozbrajanie armii na czas rozejmu. Władimir Putin powtórzył też żądania dotyczące obecności wojsk NATO w pobliżu granic Rosji i wstrzymania członkostwa Ukrainy w Sojuszu.
Zełenski: Kreml nie jest gotowy na zakończenie wojny
Kreml nie jest gotowy na zakończenie wojny, a nawet na pierwszy krok w tym kierunku, którym jest zawieszenie broni. Tak mówił z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że strona ukraińska ostrzegała Donalda Trumpa przed postawą Moskwy.
Nieoficjalnie wiadomo, że w zamian za pełne zawieszenie broni Władimir Putin miał domagać się wstrzymania w tym czasie wszelkich dostaw broni i amunicji dla Kijowa. "Myślę, że nasi poważni partnerzy nie zaakceptują tego warunku, bo wiedzą, że to osłabi Ukrainę" - powiedział prezydent Zełenski. Podkreślił, że Ukraina potrzebuje wsparcia nie tylko teraz, lecz także po zakończeniu wojny.
REKLAMA
* * *
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Maciej Wolny
Gość: dr Paweł Ramiączek, politolog (Uniwersytet WSB Merito)
Data emisji: 18.03.2025
Godzina emisji: 21.33
Źródło: Polskie Radio 24/ka/kor
REKLAMA