Koniec z unikaniem szczepień? Nowy system ma uderzyć w antyszczepionkowców

Będzie nowy system kontroli szczepień

Informacje w tej sprawie przekazała "Gazeta Wyborcza". Elektroniczny system kontroli szczepień ma zastąpić ten papierowy, projektowany 70 lat temu, który jest mało efektywny. Pozwoli m.in. rodzicom na przesłanie tak zwanych kart uodpornienia do dowolnej placówki ochrony zdrowia, także prywatnej.

Rodzice przeciwni szczepieniom wybierają zaś takie podmioty, które nie wykonują obowiązkowych szczepień. Przetrzymując papierowe karty, placówki takie ułatwiają rodzicom uniknięcie wykonania obowiązkowych szczepień.

Konieczna jest reforma. Tak uważa GIS

Jak wyjaśnił Paweł Grzesiowski, dyrektor departamentu prawnego Rzecznika Praw Pacjenta, są placówki, które przetrzymują karty uodpornienia nawet dzieci urodzonych w latach 2015-2017.

• "Grypa zabija". Tysiąc ofiar choroby. Dr Sutkowski wskazał grupy ryzyka

Główny Inspektorat Sanitarny uważa, że konieczna jest reforma systemu, by uszczelnić kontrolę nad szczepieniami dzieci. Na razie planowana jest kontrola wszystkich kart szczepień. Obejmie ona około siedmiu i pół miliona dzieci i ponad dziesięć tysięcy placówek ochrony zdrowia. Zebrane dane mają ułatwić stworzenie systemu elektronicznej kontroli.

REKLAMA

- My się szczepimy na poziomie 4-5 procent populacji, to są liczby, które budzą śmiech na Zachodzie i wstyd w Polsce - mówił pod koniec stycznia 2025 roku w Polskim Radiu 24 internista i prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. Podkreślił, że szczepienia to najskuteczniejszy sposób ochrony przed zachorowaniem i powikłaniami.

Źródła: Gazeta Wyborcza/IAR.Polskie Radio/hjzrmb/kor