Chiny podnoszą cła dla USA do 125 proc. Xi Jinping: Chiny się nie boją

Chiny odpowiedziały USA w wojnie celnej, podwyższając stawki na produkty importowane z USA. Poziom 125 proc. Chiny uważają za ostateczny. 

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2025-04-11, 11:01

Chiny podnoszą cła dla USA do 125 proc. Xi Jinping: Chiny się nie boją
Prezydent Chin Xi Jingping. Foto: PAP/EPA/KEN ISHII/POOL

Chiny odpowiedziały na podniesienie ceł na chińskie towary do 145 proc. Zwiększając stawkę ceł do 125 proc. Pekin zasugerował jednak, że dalsze ich podnoszenie uważa za bezcelowe, a poziom ten jest dla nich górną granicą. 

- Kolejne nakładanie przez Stany Zjednoczone nadmiernie wysokich ceł na Chiny stało się niczym więcej niż grą liczbową, bez żadnego realnego znaczenia gospodarczego - powiedział, cytowany przez CNN, rzecznik chińskiego ministerstwa handlu. - To po prostu kolejny dowód na to, że Stany Zjednoczone stosują cła jako broń do zastraszania i przymusu, co staje się żartem - dodał rzecznik.

Chiński przywódca: Chiny się nie boją

Prezydent Chin Xi Jinping dotychczas nie komentował wojny handlowej między USA a resztą świata (a głównie między USA a Chinami). Toczący się celny bój skomentował dopiero podczas czwartkowego spotkania z premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem.

- W wojnie handlowej nie ma zwycięzców, a sprzeciwianie się światu doprowadzi jedynie do samoizolacji - miał powiedzieć Xi Jinping Sanchezowi. - Przez ponad 70 lat rozwój Chin opierał się na samowystarczalności i ciężkiej pracy, nigdy na jałmużnie od innych, a Chiny nie boją się żadnego niesprawiedliwego ucisku - miał dodać przywódca Państwa Środka.

REKLAMA

Xi Jinping zapewnił także, że Chiny będą skupione na sobie niezależnie od tego, co dzieje się na zewnątrz. Będą dbały o to, by dobrze zarządzać swoim krajem. 

Podniesienie ceł na amerykańskie towary to kolejny krok w chińskim odwecie za cła Trumpa. Pekin już zapowiedział ograniczenie importu filmów z USA (co odbije się na wynikach hollywoodzkich studiów), a także utrudnienia w działaniu amerykańskich firm na terenie Chin. Ograniczono też możliwości importowania z Chin przez firmy z USA produktów podwójnego zastosowania. 

Xi Jinping najwyraźniej nie chce też spełnić oczekiwań Trumpa, który domaga się, by to Chiny wykonały pierwszy krok dyplomatyczny do zniesienia barier handlowych. Przywódca Chin nie chce rozmawiać z prezydentem USA, zamiast tego udaje się w podróż po Azji Południowo-Wschodniej. Odwiedzi Wietnam, Malezję i Kambodżę. 

Czytaj także: 

Źródło: CNN/AM/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej