Szokujące słowa człowieka Trumpa. Chce podziału Ukrainy?

Keith Kellogg, specjalny wysłannik Trumpa ds. Ukrainy i Rosji przedstawił pomysł na zakończenie wojny. Jaki? - Ukraina mogłaby zostać podzielona jak Berlin po II wojnie światowej - stwierdził w rozmowie z "Times". Chwilę później opublikował specjalne oświadczenie w mediach społecznościowych. Wszystkiemu zaprzeczył.

2025-04-12, 09:19

Szokujące słowa człowieka Trumpa. Chce podziału Ukrainy?
Wołodymyr Zełenski i Keith Kellogg. Foto: PAP/Vladyslav Musiienko

Wojna w Ukrainie. USA chce podziału?

Swoje stanowisko Kellogg przedstawił w wywiadzie dla dziennika "Times". Stwierdził, że wojska brytyjskie i francuskie mogłyby wysłać na zachód Ukrainy "siły bezpieczeństwa", tworząc "strefy swojej kontroli".

Armia rosyjska - wynika z rozmowy z Kelloggiem - mogłaby pozostać na okupowanym wschodzie Ukrainy, a między siłami francusko-brytyjskimi i rosyjskimi znalazłaby się strefa zdemilitaryzowana i kolejna, utworzona przez wojska Ukrainy.

- Siły Wielkiej Brytanii i Francji rozlokowane na zachód od rzeki Dniepr nie prowokowałyby Rosji w żaden sposób - ocenił wysłannik prezydenta Trumpa. Dodał, że USA nie wyślą na Ukrainę swoich wojsk.

Kellogg się tłumaczy. "Nie miałem na myśli podziału Ukrainy"

Kellogg, komentując na platformie X artykuł brytyjskiego dziennika, napisał, że "błędnie przedstawia on to, co powiedział".

REKLAMA

"Mówiłem o siłach oporu (rozlokowanych) po zawieszeniu broni, które miałyby wspierać suwerenność Ukrainy. W dyskusjach o podziale odnosiłem się do obszarów lub stref odpowiedzialności sił sojuszniczych (bez wojsk USA). Nie miałem na myśli podziału Ukrainy" - podkreślił przedstawiciel Białego Domu.

Czytaj także:

Źródło: PAP/pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej