Czarnek pod lupą UODO. Ujawnił dane pana Jerzego z umowy Nawrockiego

Przemysław Czarnek może mieć kłopoty. Osoby, które oglądały konferencje polityka PiS, zobaczyły adres oraz numer PESEL pana Jerzego. Upubliczniono również numer księgi wieczystej sprzedawanego mieszkania w Gdańsku. Do akcji wkroczył Urząd Ochrony Danych Osobowych.

2025-05-07, 17:41

Czarnek pod lupą UODO. Ujawnił dane pana Jerzego z umowy Nawrockiego
Przemysław Czarnek podczas konferencji prasowej. Foto: Adam Burakowski/East News

Sprawa mieszkania Nawrockiego. UODO zajmie się posłami PiS

Przemysław Czarnek na konferencji prasowej ujawnił testament pana Jerzego, spisany przez niego w 2011 r. "Przekazuję mój dobytek w drodze testamentu Karolowi Nawrockiemu. Zaznaczam, że wydziedziczam swoją żonę i dzieci z racji braku kontaktu z wydziedziczonymi przez 30 lat" - cytował polityk PiS. Imię, nazwisko, adres oraz numer PESEL - te dane zostały upublicznione. Teraz do sprawy odniósł się Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO).

"Na zdjęciach z konferencji prasowej posłów ujawniono dane osobowe dwóch osób, które nie pełnią funkcji publicznych. A zakres tych danych może wywołać niekorzystne skutki dla tych osób. Stąd decyzja Prezesa UODO o podjęciu sprawy z urzędu" - przekazano w komunikacie. Mirosław Wróblewski, prezes UODO, zaznaczył, że docenia działania części mediów, które "zachowały czujność i nie upowszechniały dalej w swoich publikacjach danych osobowych widocznych na zdjęciu i je zasłoniły".

Prezes UODO pochwalił media, które nie upowszechniły dalej tych danych osobowych. Dodał, że osoby publiczne same powinny o to zadbać, by nie dało się odczytać danych osobowych osób niepełniących funkcji publicznych.

Afera z mieszkaniem Nawrockiego. O co chodzi?

Portal Onet ujawnił w ubiegłym tygodniu, że popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki wbrew deklaracji z debaty prezydenckiej w "Super Expresie", nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiada również kawalerkę. W 2017 r. starszy mężczyzna przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie. Jerzy Ż. trafił jednak do domu opieki społecznej.

REKLAMA

Sprawa przejęcia mieszkania przez Nawrockiego wzbudziła wiele kontrowersji wśród polityków. W środę popierany przez PiS kandydat poinformował, że razem z żoną Martą podjął decyzję, by przekazać kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne.

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl/UODO

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej