Nieprawidłowości wyborcze. Senator Kwiatkowski: do sprawdzenia 800 komisji

2025-06-23, 08:35

- Teraz ogromna odpowiedzialność przed Sądem Najwyższym, żeby poważnie podejść do tych protestów i wszędzie tam, gdzie jest to potrzebne i uzasadnione, dokonać tej przewidzianej kodeksem wyborczym weryfikacji, czyli ponownego przeliczenia głosów - mówił w Polskim Radiu 24 senator Krzysztof Kwiatkowski (Koalicja Obywatelska).

Nawet 50 tys. protestów wyborczych związanych z drugą turą wyborów prezydenckich może wpłynąć do Sądu Najwyższego. Politycy koalicji rządzącej apelują o ponowne przeliczenia głosów w komisjach, gdzie zachodzą podejrzenia nieprawidłowości. Opozycja twierdzi, że zmasowana akcja protestacyjna narusza zaufanie do państwa polskiego, czyli członków komisji, którzy odpowiadali za organizację.

  • Gościem Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" w poniedziałek (23.06) o godz. 7:07 był Krzysztof Kwiatkowski (Koalicja Obywatelska).

"Widać pewien mechanizm"

Krzysztof Kwiatkowski zwracał uwagę, że w niemal wszystkich sprawdzonych komisjach doszło do zamiany wyników głosowania na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego. - Już dzisiaj mamy prawie trzy tysiące głosów, których pozbawiono Rafała Trzaskowskiego, a doliczono poprzez zamianę tych wyników Karolowi Nawrockiemu. Jeżeli my sprawdzamy małą grupę w stosunku do 30 tysięcy komisji i w tej grupie sprawdzonych już się okazuje, że skala tych nieprawidłowości jest tak znaczna, ale więcej, pokazuje się pewien mechanizm. Trudno też mówić o jakimś szczególnym przypadku, jeżeli w prawie wszystkich komisjach skontrolowanych ujawniamy ten sam mechanizm działania, czyli zamianę głosów między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim - zauważył.

Posłuchaj

Senator Krzysztof Kwiatkowski o nieprawidłowościach wyborczych (24 pytania - Rozmowa poranka) 17:55
+
Dodaj do playlisty

- To wszystko niepokoi. Dlatego teraz ogromna odpowiedzialność przed Sądem Najwyższym, żeby poważnie podejść do tych protestów i wszędzie tam, gdzie jest to potrzebne i uzasadnione, dokonać tej przewidzianej Kodeksem wyborczym weryfikacji, czyli ponownego przeliczenia głosów. Dla mnie grupą, która tej weryfikacji powinna podlegać, jest około 800 komisji z anomaliami, z wynikami, które są nieadekwatne w stosunku do tego, co by wynikało z analiz statystycznych, jako dopuszczalny próg błędu - zaznaczył gość audycji.

"Sędziowie we własnej sprawie"

Polityk Koalicji Obywatelskiej dodał, że oczekuje pełnej transparentności i jawności ze strony Sądu Najwyższego. - Jeżeli protokoły z głosowań są jawne, wywieszane na ogół na drzwiach komisji wyborczych, to dlaczego protokołów z ponownego przeliczenia Sąd Najwyższy od razu nie upublicznia, nie ujawnia? To jest dla mnie sytuacja absolutnie nie do przyjęcia, bo potęgująca takie obawy i wątpliwości. Wiemy, że w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej nie ma ani jednego prawidłowo powołanego sędziego. Wiemy także, że koalicja rządząca mówiła o tym, że zgodnie z wyrokami Europejskich Trybunałów i sądów krajowych będzie chciała proces nominacyjny osób zasiadających w tej izbie zweryfikować. Dlatego trochę są to osoby, które są sędziami we własnej sprawie i tym bardziej powinny działać w sposób transparentny, przejrzysty, niebudzący żadnej wątpliwości - zaznaczył Kwiatkowski.

REKLAMA

Czytaj także:

Do tej pory Sąd Najwyższy nakazał ponowne sprawdzenie głosów oddanych w 13 obwodowych komisjach wyborczych. Prokuratura krajowa poinformowała dziś, że na 10 sprawdzonych już protokołów w dziewięciu komisjach stwierdzono nieprawidłowości. W siedmiu doszło do zamiany głosów oddanych na kandydatów. Skutkowało to błędnym przyjęciem, że większą liczbę głosów w tych obwodach uzyskał Karol Nawrocki, podczas gdy ponowne przeliczenie przez sąd kart wyborczych wykazało, że tę liczbę głosów otrzymał Rafał Trzaskowski.

Źródło: Polskie Radio 24/ka/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej