Topniejące lodowce obudzą wulkany? Naukowcy alarmują

Topnienie lodowców sprawia, że wulkany wybuchają częściej i mocniej. Cofający się lód uwalnia spod ziemi magmę, zgromadzoną tam pod ogromnym ciśnieniem. 

2025-07-08, 11:24

Topniejące lodowce obudzą wulkany? Naukowcy alarmują
Topniejące lodowce mogą doprowadzić do częstszych i gwałtowniejszych erupcji wulkanów. Foto: AA/ABACA/Abaca/East News

Lodowce odsłaniają wulkany. Większe ryzyko erupcji

W wyniku zmian klimatycznych znajdujące się na Ziemi lodowce zmniejszają swoją objętość. Może to doprowadzić do serii katastrofalnych w skutkach erupcji wulkanów. Do takich wniosków doszli naukowcy, badając skały z okresu ostatniej epoki lodowcowej. 

Za pomocą datowania radioizotopowego ocenili wiek skał z wulkanu Mocho-Choshuenco. Ustalono również głębokość, na jakiej powstały. Okazało się, że pomiędzy 23 tys. a 18 tys. lat temu pokrywa lodowa o grubości 1,5 km tłumiła erupcję. Kiedy ok. 13 tys. lat temu lód się stopił, uwolnił ciśnienie, które doprowadziło do ogromnych erupcji. 

Będzie powtórka z Islandii?

Ten sam proces zaobserwowano już na Islandii położonej w regionie bardzo aktywnym wulkanicznie. To jednak nie ta wyspa budzi największe obawy badaczy. Pod lodem Antarktydy znajduje się bardzo wiele wulkanów, które mogą się przebudzić. Tylko w zachodniej części kontynentu jest ok. 100 takich miejsc. To właśnie tam naukowcy upatrują największego zagrożenia

Gdyby ten scenariusz stał się realny, wulkany wyrzuciłyby do atmosfery gigantyczne ilości pyłu. Ten z kolei, odbijając światło słoneczne, doprowadziłby do ochłodzenia planety. Z każdą kolejną erupcją zwiększałaby się jednak ilość gazów cieplarnianych, co w końcowym rozrachunku spowodowałoby napędzenie globalnego ocieplenia. Coraz szybciej topniejący lód odsłaniałby kolejne wulkany, a efekt by przyspieszał. 

Wiele regionów zagrożonych

W miarę jak lodowce cofają się z powodu zmian klimatycznych, wulkany wybuchają częściej i bardziej gwałtownie. Nasze badanie sugeruje, że zjawisko to nie ogranicza się do Islandii, gdzie zaobserwowano zwiększoną aktywność wulkaniczną, ale może również wystąpić na Antarktydzie - stwierdził kierownik badań Pablo Moreno-Yaeger z University of Wisconsin-Madison w USA.

- Inne regiony kontynentalne, takie jak części Ameryki Północnej, Nowa Zelandia i Rosja, również wymagają teraz większej uwagi naukowej - dodał. Wnioski z badań są alarmujące. Po zakończeniu ostatniej epoki lodowcowej aktywność wulkaniczna wzrosła 2- lub nawet 6-krotnie. Naukowcy apelują o zwiększenie ilości obserwacji nad tym zagadnieniem, aby lepiej przygotować się na skutki erupcji. 

Czytaj także:

Źródło: The Guardian/egz

Polecane

Wróć do strony głównej