Obrót Ziemi przyspiesza. Nadchodzi satelitarny blackout?

10 lipca był jak do tej pory najkrótszym dniem w roku. Trwał o 1,36 milisekundy mniej niż standardowe 24 godziny. Choć tego typu odchylenia się zdarzają, to trwające lato przyciąga uwagę badaczy, ponieważ dni - jak się zdaje - stają się krótsze. 

2025-07-22, 11:06

Obrót Ziemi przyspiesza. Nadchodzi satelitarny blackout?
10 lipca był krótszy o 1,34 milisekuny niż 24 godziny. Foto: AFP/EAST NEWS

Obrót Ziemi przyspiesza

Oby wykonać pełny obrót wokół własnej osi Ziemia potrzebuje 24 godzin, czyli 86 400 sekund. Jednak tego lata planeta obraca się szybciej, co powoduje skrócenie doby. Choć są to minimalne, nieodczuwalne dla ludzi zmiany, to mogą one istotnie wpłynąć chociażby na satelity czy telekomunikację. 

10 lipca był o 1,36 milisekundy krótszy niż 24 godziny. Potwierdzają to dane z Międzynarodowej Służby Rotacji Ziemi i Systemów Odniesienia (IORS) oraz Obserwatorium Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych (US Naval Observatory). Co więcej, również 22 lipca i 5 sierpnia będą krótsze - kolejno o 1,34 i 1,25 milisekundy. 

Takie odchylenia są spowodowane różnymi czynnikami. Wpływ mają na nie chociażby zmiany w atmosferze i jądrze Ziemi czy grawitacja Księżyca. W rezultacie dzień trwa zazwyczaj nieco więcej lub nieco mniej niż 24 godziny. 

Czym grożą odchylenia?

Nawet milisekundowe różnice mogą zdestabilizować komputery, satelity i telekomunikację. Z tego powodu konieczne jest ich śledzenie. Służą do tego wprowadzone jeszcze w latach 50. zegary atomowe. System, dzięki któremu mierzony jest uniwersalny czas skoordynowany (UTC), obejmuje ok. 450 takich zegarów. To do nich dostosowane są godziny w telefonach czy komputerach. 

5 lipca 2024 roku Ziemia doświadczyła najkrótszego dnia w 65-letniej historii pomiarów. Trwał o 1,66 milisekundy mniej niż 24 godziny. Jednak już w latach 70. zauważono, że dni stają się krótsze. - Od 1972 roku obserwujemy tendencję do nieco szybszych dni, ale wahania się zdarzają. To jak obserwowanie giełdy. Są długoterminowe trendy, a potem są szczyty i spadki - ocenił emerytowany profesor geofizyki w Instytucie Oceanografii im. Scrippsa. 

Zresztą we wspomnianym roku 1972 Międzynarodowa Służba Obrotu Ziemi i Układów Odniesienia (ITS) nakazała dodanie "sekundy przestępnej" do czasu UTC. Działało to na tej samej zasadzie co dodatkowy dzień w roku przestępnym, a było spowodowane dekadami wolniejszego obrotu. W 2022 roku sekunda przestępna została wycofana do 2035. 

Ujemna sekunda przestępna?

Zdaniem Duncana Agnewa, jeśli Ziemia nadal będzie obracać się szybciej, wkrótce konieczne będzie wprowadzenie ujemnej sekundy przestępnej. - Nigdy nie było ujemnej sekundy przestępnej, ale prawdopodobieństwo, że pojawi się ona do 2035 roku wynosi około 40 procent - stwierdził. 

Ta perspektywa wywołuje obawy, ponieważ jest to rozwiązanie zupełnie nieprzetestowane. Na czasie i zegarach opiera się bardzo wiele systemów, które stanowią podstawę normalnego funkcjonowania cywilizacji. Chodzi oczywiście o operacje finansowe, systemy GPS czy sieci energetyczne. Gdyby ujemna sekunda zadziałała w nieodpowiedni sposób, mogłaby spowodować destabilizację tych wszystkich obszarów. 

Czytaj także:

Źródło: yahoo.com/egz

Polecane

Wróć do strony głównej