Hołownia zapowiada zmiany w mediach publicznych. "Cieszę się, że mamy ten resort"

Rekonstrukcja rządu. Hołownia: kobiety są siłą i są znakiem w polityce, że idzie nowe

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej podkreślił, że Polska 2050 zamierza "brać współodpowiedzialność za Polskę w ramach Koalicji 15 października". Zwrócił uwagę, że rządową reprezentację jego ugrupowania stworzą same kobiety. - Do odpowiedzialności za nasz kraj wydelegowano same kobiety - kobiety są siłą i są znakiem w polityce, że idzie nowe - dodał. 

Hołownia zapewnił, że "po rekonstrukcji możemy jasno i wyraźnie powiedzieć, że Polska 2050 bierze odpowiedzialność za dokładnie te obszary, które są istotą naszego DNA". - Idziemy do odnowionego rządu dokładnie po to, po co poszliśmy do polityki. Poszliśmy po to, żeby zaproponować wreszcie Polsce sprawiedliwy, zrównoważony, odważny rozwój. Taki, który nie widzi tylko metropolii, ale widzi Polskę lokalną i który przede wszystkim wspiera polskie firmy na polskim rynku i daje polskiej gospodarce siłę, skrzydła - kontynuował.

Zmiany w resorcie kultury. Hołownia o "procesie naprawy"

Marta Cienkowska obejmie funkcję ministry kultury i dziedzictwa narodowego, zastępując na tym stanowisku Hannę Wróblewską. - Ministerstwo kultury odpowiada za spokój społeczny, za to, żeby kultura dawała nam siłę, a nie ją odbierała. Odpowiada za to, żeby godziła nas ze sobą i dawała poczucie oddechu i nas rozwijała. Kultura nie może być kolejnym miejscem polsko-polskiej bitwy. W kulturze jest miejsce dla tych, którzy widzą świat w bardziej liberalnoświatopoglądowych barwach, ale jest też miejsce dla tych, którzy w tradycji upatrują poczucie bezpieczeństwa w tych niestabilnych czasach - wymieniał Szymon Hołownia. 

Podkreślił, że Cienkowska "jest osobą, która dzięki swojej energii i kompletnie innemu podejściu, jest niepolitycznym politykiem - jest bardzo blisko potrzeb ludzi w miejscach, gdzie dzieje się dzisiaj życie, nie tylko tu na Wiejskiej". Zaznaczył, że kultura to także media publiczne. - To bardzo dobrze, że koalicjanci właśnie nam powierzyli odpowiedzialność za uzdrowienie publicznych mediów. Bardzo się z tego cieszę, bo to też jest znak, że jesteśmy tą partią w ramach Koalicji 15 października, która ma papiery, żeby zrobić to naprawdę i żeby przymierzyć się do tego w poważny sposób. Tak, żeby media publiczne nie były po raz kolejny partyjną tubą rządu i nie łamały nikomu kręgosłupów - dodał. 

Hołownia: cieszę się, że mamy ten resort

Wskazał, że rozmawiając ze swoimi odpowiednikami z krajów bałtyckich, słyszy, iż "wiemy, że jest bezpiecznie, bo u nas media publiczne mają zaufanie rzędu 80 proc.". - Mogą kręcić, że w Polsce jest wojna, że gdzieś coś wybucha, ale tam sobie wejdą na stronę mediów publicznych i sprawdzą, jak jest naprawdę - oznajmił. - Wiem, że nie będzie łatwo, bo mamy w koalicji różne zdania w tej sprawie, ale cieszę się, że mamy ten resort i ten obszar odpowiedzialności, który pozwoli nam ten proces na poważnie zacząć i mam nadzieję, że skończyć, ale w porozumieniu z innymi koalicjantami, żebyśmy byli w stanie przekonać również prezydenta do tego, że to jest kwestia bezpieczeństwa państwa, za którą on odpowiada - komentował.

• Rekonstrukcja rządu. Nowa Rada Ministrów bez Bodnara i Leszczyny
• Burza w sieci po rekonstrukcji rządu. Tak reagują posłowie
• "Nawet Ronaldo schodzi z boiska". Szef PSL o zmianach w rządzie

Źródło: Polskie Radio/nł/k