Prawie miliard zł kar w rok. Zobacz, na czym UOKiK przyłapał banki i wielkie sklepy
Prawie miliard złotych – tyle kar nałożył w ubiegłym roku na nieuczciwe firmy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z najnowszego raportu UOKiK wynika, że pod lupą urzędu znalazły się największe firmy w Polsce – od banków po gigantów e-commerce jak Zalando i Temu. Sprawdzamy, za co najczęściej karano i jak nowe dochodzenie urzędu może wpłynąć na twoją zdolność kredytową.
2025-07-24, 16:22
Najważniejsze informacje w skrócie:
- UOKiK w 2024 nałożył ponad 937 mln złotych kar na firmy stosujące niedozwolone praktyki rynkowe czy łamiące prawa konsumentów. Kary to efekt ponad 750 decyzji prezesa UOKiK
- Najwyższa kara za naruszanie interesu konsumentów dotyczyła PayPal Europe i wynosiła 106 mln złotych. W postępowaniach antymonopolowych UOKiK nałożył 650 mln złotych kat
- Obecnie Urząd prowadzi 14 postępowań wyjaśniających w sprawie stosowania się do dyrektywy Omnibus - czyli sposobu prezentowania cen promocyjnych i podawania najniższej ceny sprzed promocji
UOKiK na straży konsumentów i konkurencji
W 2024 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał ponad 750 decyzji i nałożył ponad 937 mln zł kar. Wszczął również 15 postępowań wyjaśniających, 11 antymonopolowych i 6 dotyczących naruszeń proceduralnych - poinformował w czwartek podczas posiedzenia sejmowej komisji gospodarki i rozwoju prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.
W odpowiedzi na pytania posłów o stosowanie się do zapisów unijnej dyrektywy Omnibus (nakłada ona m.in. obowiązek podawania najniższej ceny produktu z ostatnich 30 dni, jeśli jest on przeceniony), wicedyrektorka Departamentu Ochrony Zbiorowych Interesów Konsumentów w UOKiK Katarzyna Araczewska przekazała, że wciąż część przedsiębiorców nie stosuje się do tych przepisów i instrukcji Urzędu. Dyrektywa obowiązuje w Polsce od 1 stycznia 2023 roku.
🏷️ Co to jest dyrektywa Omnibus i co Ci daje jako klientowi?
Dyrektywa Omnibus to unijne prawo, które ma chronić konsumentów przed fałszywymi promocjami. Jej najważniejsza zasada dotyczy obniżek cen. Jeśli sklep ogłasza promocję (np. "-30%"), musi obok nowej, niższej ceny pokazać najniższą cenę tego produktu z ostatnich 30 dni przed obniżką. Uniemożliwia to stosowanie sztuczki polegającej na podnoszeniu ceny na jeden dzień, by następnego ogłosić z niej "wielką promocję". Dzięki Omnibusowi możesz łatwo sprawdzić, czy okazja jest prawdziwa.
- Na dzisiaj siedmiu przedsiębiorców ma postawione zarzuty. To są Zalando, Media Markt, Sephora, Glovo, Shell, Azagroup (...) oraz Whaleco, czyli spółka prowadząca platformę Temu. W toku jest 14 postępowań wyjaśniających w sprawie sklepów stacjonarnych - powiedziała posłom Araczewska.
W 2024 roku UOKiK wydał 13 decyzji w sprawie praktyk ograniczających konkurencję, z czego 11 dotyczy niedozwolonych porozumień, a 2 nadużywania pozycji dominującej. W przypadku wyłącznie spraw antymonopolowych wysokość nałożonych kar to ponad 650 mln zł. Chróstny dodał, że UOKiK dokonał też w 2024 r. przeszukań u 51 przedsiębiorców.
W przypadku spraw dotyczących kontroli koncentracji Urząd wszczął 353 postępowania, w ramach których sprawdzał, czy planowane transakcje nie wpłyną negatywnie na konkurencję. Wydał 312 zgód na koncentrację i nałożył prawie 1 mln zł kar na przedsiębiorców za dokonanie połączenia bez wymaganej zgody.
📝 Widzisz nieuczciwą praktykę? Zobacz, jak i gdzie to zgłosić
Jeśli uważasz, że firma narusza Twoje prawa (np. stosuje fałszywą promocję, niedozwolone klauzule w umowie), możesz to zgłosić. Masz kilka możliwości:
Miejski lub Powiatowy Rzecznik Konsumentów: Znajdziesz go w swoim mieście lub powiecie. Udziela bezpłatnych porad prawnych i może interweniować w Twoim imieniu.
Inspekcja Handlowa: Kontroluje legalność i rzetelność działania firm, zwłaszcza w zakresie oznakowania produktów i cen.
Prezes UOKiK: W przypadku praktyk naruszających interesy wielu konsumentów (jak w tym artykule), można złożyć zawiadomienie bezpośrednio do urzędu, np. za pomocą formularza na stronie uokik.gov.pl.
W sprawach związanych z praktykami naruszającymi zbiorowe interesy konsumentów UOKiK wszczął 128 postępowań wyjaśniających, wydał 70 decyzji i nałożył ponad 262 mln zł kar na przedsiębiorców i ponad 2,7 mln zł na osoby na stanowiskach zarządzających. Chróstny dodał, że najwyższa kara za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów w 2024 r. wyniosła ponad 106 mln zł (nałożona na firmę PayPal Europe za niedozwolone klauzule w umowach z użytkownikami). Przekazał też, że podległa UOKiK Inspekcja Handlowa przeprowadziła w zeszłym roku prawie 17 tys. kontroli. Wiele z nich, jak np. ta przeprowadzona w lokalach gastronomicznych, wykazało poważne nieprawidłowości.
UOKiK kontra banki
Tomasz Chróstny odniósł się też do stosowanego przez banki tzw. scoringu bankowego (oceny wiarygodności kredytowej klienta - przyp. red.).
- Zakres wymiany informacji może przekraczać realne potrzeby systemu bankowego pod kątem ryzyk. Widzimy to, że sama liczba zapytań może wpływać na ograniczenie scoringu (czyli na obniżenie zdolności kredytowej), a w związku z tym może w tym zakresie występować potencjalnie porozumienie ograniczające konkurencję poprzez ograniczenie liczby zapytań - powiedział prezes Urzędu, pytany, czy UOKiK dysponuje narzędziami, które mogłyby pomóc konsumentom w obniżeniu rat kredytów.
🏦 Pułapka scoringu. Jak banki oceniają Twoją wiarygodność?
Scoring BIK to ocena punktowa (od 1 do 100), która mówi bankowi, jakie jest prawdopodobieństwo, że spłacisz kredyt na czas. Jest ona tworzona na podstawie Twojej historii w Biurze Informacji Kredytowej. Problem, na który wskazuje UOKiK, polega na tym, że każde zapytanie o kredyt zostawia ślad w BIK. Zbyt duża liczba zapytań w krótkim czasie może być interpretowana przez algorytmy banków jako sygnał "desperacji" klienta i automatycznie obniżać jego scoring. To tworzy paradoks: szukając najlepszej oferty, pogarszasz swoją pozycję negocjacyjną.
Prezes UOKiK zaznaczył, że jeżeli kupujemy jakiś produkt mamy możliwość pytać o niego wielu przedsiębiorców, po to, aby uzyskać m.in. jak najlepszą cenę.
- Tu widzimy, że poprzez samą liczbę zapytań obniża się scoring i de facto może to wpływać negatywnie na konsumentów i może mieć znamiona niedozwolonego porozumienia - zaznaczył Chróstny.
Czytaj także:
- Biedronka oskarżona przez UOKiK o zmowę. "Niedopuszczalne w wymiarze ludzkim"
- "Nasza cierpliwość się skończyła". UOKiK będzie pilnować cen
Źródło: PAP/Andrzej Mandel