Inwestycja Intela odwołana. Miała zmienić nasze miejsce na światowej mapie

Miała być nowoczesna fabryka zatrudniająca 2000 specjalistów i przetwarzająca nawet 10 procent światowej produkcji procesorów, zostały niedokończone plany. Intel ogłosił, że wycofuje się z europejskich inwestycji w Polsce i w Niemczech. Mamy oficjalny komunikat od polskiego oddziału giganta.

2025-07-25, 12:44

Inwestycja Intela odwołana. Miała zmienić nasze miejsce na światowej mapie
Logo Intela na budynku w Gdańsku i znak organizacji ruchu na pasach. Foto: Wojciech Strozyk/REPORTER/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Amerykański gigant technologiczny Intel oficjalnie wycofał się z planowanych inwestycji w Polsce i Niemczech
  • Decyzja ta wynika z nowej globalnej strategii firmy, która zakłada znaczące cięcia kosztów operacyjnych, wynoszących 17 miliardów dolarów do 2025 roku, oraz konsolidację operacji produkcyjnych
  • Działalność Intela w Gdańsku, gdzie mieści się największy ośrodek badawczo-rozwojowy firmy w Europie, pozostaje niezmieniona i kontynuowana jest zgodnie z planem

Intel rezygnuje z Inwestycji w Polsce. Dostaliśmy oficjalne stanowisko

Intel poinformował o rezygnacji z realizacji zapowiadanych inwestycji w Polsce i Niemczech. Decyzję ogłosił dyrektor generalny firmy, Lip-Bu Tan, podczas publikacji wyników finansowych za drugi kwartał. W Polsce, pod Wrocławiem, miał powstać nowoczesny zakład integracji i testowania półprzewodników. 

„Pomimo tego, że Intel nie zdecydował się kontynuować planowanej inwestycji pod Wrocławiem, utrzymujemy działalność w Gdańsku, gdzie znajduje się nasz największy ośrodek badawczo-rozwojowy w Europie. W miarę jak rozwijamy nasz biznes Foundry zgodnie z naszymi strategicznymi celami, jesteśmy dobrze przygotowani do zwiększenia produkcji w Europie, aby sprostać przyszłemu zapotrzebowaniu klientów” – usłyszeliśmy w polskim oddziale Intela w odpowiedzi na nasze pytania o odwołanie inwestycji.

Procesory z Polski. Ambitne plany, które miały odmienić nasz kraj

W czerwcu 2023 roku Intel ogłosił plany budowy zaawansowanego zakładu integracji i testowania półprzewodników w gminie Miękinia, w okolicach Wrocławia. Wartość tej inwestycji szacowano na 4,6 miliarda dolarów, a jej realizacja miała stworzyć 2000 bezpośrednich miejsc pracy. Projekt ten był częścią szerszej strategii Intela, mającej na celu zbudowanie w Europie zaawansowanego łańcucha dostaw półprzewodników.

Zakład pod Wrocławiem miał być jedynym tego typu obiektem Intela w Europie, odgrywając krytyczną rolę w końcowym etapie produkcji procesorów. Nie chodziło jedynie o montaż, lecz o wysoce zaawansowaną produkcję procesorów komputerowych, opartych na układach scalonych o nanometrowej wielkości.

W Niemczech, w Magdeburgu, planowano budowę jeszcze większej fabryki półprzewodników, której wartość szacowano na 30 miliardów euro, z czego niemiecki rząd był gotów dołożyć 10 miliardów euro. Ta fabryka miała produkować wafle krzemowe, tworząc łańcuch dostaw z zakładem w Polsce.

Inwestycje te miały znacząco podnieść pozycję Polski i Europy w światowej gospodarce, zwłaszcza w kontekście rosnącego strategicznego znaczenia półprzewodników, nazywanych „ropą XXI wieku”.

Dlaczego półprzewodniki to "ropa XXI wieku"?

Choć to zupełnie różne surowce, ich rola w napędzaniu gospodarki i globalnej rywalizacji jest dziś zaskakująco podobna.

🛢️

Ropa Naftowa

Paliwo XX wieku

🏭

Napędzała rewolucję przemysłową

Była fundamentem dla transportu, przemysłu ciężkiego i produkcji energii.

🌍

Źródło potęgi geopolitycznej

Kontrola nad złożami ropy i szlakami transportowymi definiowała globalną politykę.

🚗

Co napędzała?

Samochody, samoloty, fabryki, elektrownie.

💡

Półprzewodniki

Paliwo XXI wieku

💻

Napędzają rewolucję cyfrową

Są mózgiem każdego nowoczesnego urządzenia, od smartfonów po sztuczną inteligencję.

🏆

Źródło potęgi technologicznej

Kontrola nad projektowaniem i produkcją chipów decyduje o przewadze technologicznej i militarnej.

🤖

Co napędzają?

Smartfony, komputery, serwery AI, nowoczesne samochody, systemy uzbrojenia.

– Polski zakład będzie odgrywał strategiczną rolę w łańcuchu dostaw, stając się jedynym tego typu obiektem Intela w Europie. Bez niego cały łańcuch jest przerwany – brakuje mu tego ostatniego, kluczowego ogniwa – tak o inwestycji mówił w styczniu 2025 roku w Radiu ZET Michał Dżoga, Country Manager Intel Polska.

Przewidywano, że inwestycja stworzy nową branżę w Polsce, przyciągnie kolejnych dostawców i klientów, co mogłoby rozwinąć cały ekosystem technologiczny, podobnie jak miało to miejsce na Tajwanie. Miała także wspierać edukację i rozwój kompetencji, niezbędnych dla przemysłu wysokich technologii. Zakład miał produkować najbardziej zaawansowane układy Intela, w tym te zoptymalizowane pod kątem sztucznej inteligencji, a start produkcji planowano na rok 2027.

💥 Czym jest "wojna o chipy" i dlaczego Europa chce własnych fabryk?

Półprzewodniki, czyli chipy, to mózgi niemal każdego nowoczesnego urządzenia. Dziś ich produkcja jest skoncentrowana w Azji (głównie na Tajwanie i w Korei Południowej). Pandemia i napięcia geopolityczne (głównie między USA a Chinami) uświadomiły Europie i Ameryce, jak bardzo są uzależnione od tego jednego regionu. "Wojna o chipy" to globalny wyścig o uniezależnienie się i budowę własnych, lokalnych fabryk. Inicjatywy takie jak unijny "Chips Act" mają za pomocą gigantycznych dotacji przyciągnąć inwestycje takie jak ta Intela, aby Europa odzyskała "strategiczną autonomię" w tej kluczowej technologii.

Intel w Polsce. Dlaczego gigant zrezygnował z inwestycji?

Decyzja Intela o rezygnacji z inwestycji w Polsce i Niemczech nie była całkowitym zaskoczeniem. Już we wrześniu 2024 roku pojawiły się pierwsze sygnały o wstrzymaniu planów na co najmniej dwa lata. Główne powody tej radykalnej zmiany strategii zostały wyjaśnione przez dyrektora generalnego Lip-Bu Tana w liście do pracowników i wiążą się z wewnętrzną restrukturyzacją firmy:

Korekta kursu biznesowego: Intel stwierdził, że w ostatnich latach firma „inwestowała zbyt wiele, zbyt szybko, bez odpowiedniego popytu”. W konsekwencji sieć fabryk stała się „nadmiernie rozdrobniona i niedostatecznie wykorzystywana”, co wymagało pilnej „korekty kursu”.

Cięcia kosztów operacyjnych: Firma dąży do obniżenia kosztów operacyjnych o 17 miliardów dolarów do 2025 roku, co jest znaczącym krokiem w kierunku optymalizacji.

Konsolidacja operacji: Intel planuje skonsolidować swoje zakłady montażowe i testowe, przenosząc działalność z Kostaryki do większych i bardziej efektywnych zakładów w Wietnamie i Malezji.

🇹🇼 Jak mała wyspa stała się technologicznym sercem świata? Fenomen Tajwanu

Dlaczego tak bardzo polegamy na Tajwanie? To zasługa jednej firmy – TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company). Została ona założona w latach 80. przy silnym wsparciu państwa i postawiła na rewolucyjny model biznesowy: nie projektuje własnych chipów, ale produkuje je dla innych (jak Apple, Nvidia czy AMD). Dzięki dekadom skupienia się wyłącznie na doskonaleniu produkcji, TSMC osiągnęło mistrzostwo i dziś kontroluje ponad 60% światowego rynku najnowocześniejszych półprzewodników. To sprawia, że stabilność polityczna tej małej wyspy jest kluczowa dla całej globalnej gospodarki.

To podejście, choć bolesne dla lokalnych gospodarek, z punktu widzenia korporacji ma na celu lepsze dostosowanie zdolności produkcyjnych do rzeczywistego popytu i zwiększenie dyscypliny w alokacji kapitału.

Gdańsk. Polska perła w strukturze Intela

Mimo odwołania inwestycji pod Wrocławiem, działalność Intela w Gdańsku pozostaje nienaruszona. Gdański ośrodek badawczo-rozwojowy jest największym tego typu centrum Intela w Europie. Zatrudnia on niemal 4000 inżynierów i inżynierek, którzy skupiają się głównie na zadaniach związanych z oprogramowaniem i projektowaniem układów scalonych.

Polscy inżynierowie z Gdańska odgrywają kluczową rolę w tworzeniu globalnych rozwiązań dla Intela. Ich wkład jest fundamentalny dla działania sprzętu, ponieważ, jak zauważył Michał Dżoga, „hardware bez software’u nie istnieje”.

💻 Nie będzie fabryki, ale praca w IT wciąż jest. Gdzie polscy inżynierowie mogą szukać pracy?

Fiasko inwestycji pod Wrocławiem to cios, ale nie koniec świata dla polskiej branży technologicznej. Polska jest domem dla setek centrów badawczo-rozwojowych i technologicznych globalnych gigantów. Oprócz prężnie działającego ośrodka Intela w Gdańsku, swoje wielkie centra w Polsce mają m.in.:

Google (Warszawa, Wrocław, Kraków) – prace nad technologią chmurową.

Microsoft – innowacje w zakresie oprogramowania i usług online.

Samsung (Warszawa, Kraków, Łódź) – rozwój oprogramowania dla urządzeń mobilnych i telewizorów.

IBM, Amazon, Cisco i wiele innych – globalni liderzy w dziedzinie chmury, e-commerce i rozwiązań sieciowych.

To pokazuje, że siłą Polski jest przede wszystkim kapitał ludzki – utalentowani inżynierowie i programiści.

Przykładowo, gdańskie centrum miało znaczący udział w opracowaniu standardu USB 3. Obecnie zespół pracuje również nad innowacjami w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI), w tym nad układami takimi jak Intel Gaudi, a także nad zagadnieniami związanymi z łącznością i cyberbezpieczeństwem. Ośrodek w Gdańsku funkcjonuje od lat i jest systematycznie rozbudowywany, co świadczy o jego strategicznym znaczeniu dla Intela.

Czytaj także: 

Źródło: Intel/Radio ZET/PolskieRadio24.pl/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

Wróć do strony głównej