Uznanie Palestyny. Trump: słowa Macrona są bez znaczenia
Prezydent USA Donald Trump opowiada się przeciwko uznaniu państwa palestyńskiego. Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że taką deklarację zloży podczas wrześniowej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
2025-07-25, 18:30
Trump odrzuca propozycję Macrona
Prezydent USA Donald Trump odrzucił plan prezydenta Francji Emmanuela Macrona, dotyczący uznania państwa palestyńskiego. - To, co mówi, nie ma znaczenia - powiedział Trump reporterom w Białym Domu. - To bardzo dobry facet. Lubię go, ale to oświadczenie nie ma znaczenia - stwierdził. Zaznaczył, że to co mówi Macron, niczego nie zmieni.
Wcześniej amerykański sekretarz stanu USA Marco Rubio podkreślił, że Stany Zjednoczone "zdecydowanie odrzucają plan Macrona uznania państwa palestyńskiego w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ". W poście na X zaznaczył: "Ta lekkomyślna decyzja służy jedynie propagandzie Hamasu i hamuje pokój. To policzek dla ofiar 7 października" - dodał.
Prezydent Francji chce uznać państwo palestyńskie
Wcześniej prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił swój zamiar na platformie X, w kilku językach, w tym po arabsku i hebrajsku.
"Wierny swojemu historycznej wagi zaangażowaniu na rzecz sprawiedliwego i trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie, postanowiłem, że Francja uzna państwo palestyńskie. Złożę to uroczyste oświadczenie przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych we wrześniu. Pilnym priorytetem na dziś jest zakończenie wojny w Strefie Gazy i zapewnienie pomocy ludności cywilnej" - napisał francuski prezydent. Dołączył list, w którym poinformował o swojej decyzji przywódcę Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa.
Izrael oburzony
Ta propozycja spotkała się z oburzeniem w Izraelu. Premier Benjamin Netanjahu potępił decyzję jednego z najbliższych sojuszników Izraela i członka G7, twierdząc, że taki krok "nagradza terroryzm i grozi stworzeniem kolejnego irańskiego sojusznika". W poście na X dodał: "Państwo palestyńskie w tych warunkach byłoby platformą startową do unicestwienia Izraela - a nie do życia w pokoju obok niego".
Minister obrony Izraela Izrael Katz określił ten krok jako "hańbę i kapitulację przed terroryzmem", dodając, że Izrael nie pozwoli na utworzenie "państwo palestyńskiego, które zaszkodziłoby naszemu bezpieczeństwu i zagroziłoby naszemu istnieniu".
Z kolei Hamas uznał deklarację Macrona za pozytywny krok w dobrym kierunku, "zmierzający do wymierzenia sprawiedliwości uciskanemu narodowi palestyńskiemu i wsparcia jego uzasadnionego prawa do samostanowienia".
Większość członków ONZ uznaje państwo palestyńskie
W zeszłym roku Irlandia, Norwegia i Hiszpania uznały państwo palestyńskie, którego granice miały zostać wytyczone tak, jak przed wojną na Bliskim Wschodzie w 1967 roku, kiedy Izrael zajął Zachodni Brzeg, Strefę Gazy i Wschodnią Jerozolimę.
Uznały jednak również, że granice te mogą ulec zmianie w ewentualnych rozmowach mających na celu osiągnięcie ostatecznego rozwiązania i że ich decyzje nie osłabiły ich wiary w fundamentalne prawo Izraela do istnienia w pokoju i bezpieczeństwie.
Około 144 ze 193 państw członkowskich Organizacji Narodów Zjednoczonych uznaje Palestynę za państwo, w tym większość krajów globalnego Południa, a także Rosja, Chiny i Indie. Jednak tylko garstka z 27 państw członkowskich Unii Europejskiej uznała Palestynę do tej pory - Cypr, Szwecja, Polska, Węgry, Czechy, Rumunia.
Źródło: Telegraph/PAP