Rosyjskie drony w Polsce. "Nikt się nie będzie nami przejmować"

Polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony. Premier Donald Tusk zadeklarował, że sytuacja jest pod kontrolą, ale podkreślił też, że jest to prowokacja na dużą skalę. - Musimy robić wszystko, żeby pokazywać nasz potencjał, który jest zdecydowanie większy niż Rosji - przekonywał ekspert do spraw bezpieczeństwa Artur Dubiel.

2025-09-10, 10:10

Rosyjskie drony w Polsce. "Nikt się nie będzie nami przejmować"
zdjęcie ilustracyjne . Foto: Wojtek Laski/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Rosja wysyłając swoje drony, naruszyła polską przestrzeń powietrzną
  • Według eksperta takie sytuacje mogą się powtarzać
  • "Patrząc na działania Rosji, można wyciągnąć wnioski, że szykują się do otwartego konfliktu"

W nocy z wtorku na środę, kiedy Rosja prowadziła zmasowany atak na Ukrainę, wysłała swoje drony również na tereny polskie. Szef MON poinformował, że te maszyny, które stanowiły zagrożenie, zostały zestrzelone. - Jeżeli ulegniemy teraz stresowi, strachowi i wrogiej presji, jeśli społeczeństwo będzie nadal podzielone i nie zrozumiemy, dlaczego tak się dzieje oraz nie damy pracować aparatowi państwa, to takie sytuacje będą się powtarzać, a nawet zwiększać - ostrzegał na antenie Polskiego Radia Artur Dubiel. 

Prezydent Ukrainy przekazał, że w stronę Polski zostało wymierzonych przynajmniej 8 dronów. W przestrzeni publicznej pojawiają się również głosy, że Rosja testuje działania paktu północnoatlantyckiego. - Jeżeli będziemy zmobilizowani, damy sygnał, że takie sytuacje nie dają efektu, a wtedy takie działania nie będą prowadzone, bo one kosztują - zapewnił ekspert ds. bezpieczeństwa.

"Można spodziewać się chęci otwartego konfliktu"

NATO oraz Stany Zjednoczone, stanowią kluczową rolę we wsparciu Polski. Zdaniem Dubiela fakt wypracowania wspólnego stanowiska w NATO stanowi pewien problem, który jest spowodowany liczbą członków organizacji. - Jeśli chodzi o jeden, stabilny głos, to jest o to wybitnie trudno i tu jest przewaga rosyjska - poinformował. Wskazał jednocześnie, że mamy inne atuty. - W kwestiach technologicznych i militarnych potencjał zdecydowanie jest po naszej stronie i oni doskonale o tym wiedzą - podkreślił. 

Jako członkowie NATO Polska może liczyć na pomoc w kryzysowych sytuacjach. Dubiel zaznaczył jednak, że nie powinniśmy zapominać o konieczności własnych działań. - Nie mówię, że musimy sami przeprowadzać ataki wyprzedzające, ale chcę pokazać, że jeżeli nie zareagujemy właściwie, to nikt się nie będzie nami przejmować - powiedział.

Gość Polskiego Radia zasugerował, że biorąc pod uwagę dotychczasowe działania Rosji, można spodziewać się ich chęci otwartego konfliktu. Jednocześnie zwrócił uwagę na to, że mogą być to pozory. - Może to jest ich gra pozorów, by wywołać zastraszenie społeczeństw i jednostek. To może przynieść taki efekt, że będziemy podejmować decyzje, które nie są dla nas dobre - zauważył Dubiel.


Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24

Opracowanie: 
Dominika Główka

Polecane

Wróć do strony głównej