Czym jest rosyjska rakieta Cyrkon i czy trzeba się jej bać?

Według Rosjan pocisk 3M22 Cyrkon leci z prędkością 9 machów, ma zasięg 1000 kilometrów i może przenosić głowice nuklearne. Manewry Zapad po raz kolejny zwróciły uwagę opinii publicznej na tę broń. Co wiemy o rakietach Cyrkon?

2025-09-15, 15:00

Czym jest rosyjska rakieta Cyrkon i czy trzeba się jej bać?
Z prawej: test rakiety Cyrkon w 2020 roku. W tle: rosyjskojęzyczna mapa Morza Barentsa, gdzie wykonano test pocisku Cyrkon w ramach manewrów Zapad 2025. Foto: Russian Defense Ministry Press Service/Associated Press/East News / domena publiczna
  • 3M22 Cyrkon (w klasyfikacji NATO oznaczony jako SS-N-33) to rosyjski hipersoniczny pocisk manewrujący o dwustopniowym napędzie - posiada silnik na paliwo stałe oraz silnik strumieniowy, uruchamiany po osiągnięciu prędkości naddźwiękowej i rozpędzający maszynę do prędkości hipersonicznej (czyli pięć razy większej od prędkości dźwięku wynoszącej około 1225 kilometrów na godzinę).
  • W odróżnieniu od pocisków balistycznych, których silniki działają tylko w początkowej fazie lotów, a potem wykorzystujących w locie energię kinetyczną i grawitacyjną, pociski manewrujące napędzane są silnikami aż do osiągnięcia celu.
  • Według doniesień rakieta Cyrkon ma około 9 metrów długości i 60 centymetrów średnicy. Jej koszt może sięgać 10 milionów dolarów. Jest wystrzeliwana z wyrzutni znajdujących się na pokładach okrętów podwodnych oraz fregat, a także z lądu.
  • Pierwsze testy rakiet Cyrkon miały odbyć się wiosną 2017 roku - tak twierdziła wówczas rosyjska rządowa agencja informacyjna Sputnik. Informacje, które ujawniono, wzbudziły pewne zaniepokojenie na Zachodzie.
  • W 2019 roku Władimir Putin ogłosił, że Cyrkon może latać z prędkością dziewięciokrotnie przekraczającą prędkość dźwięku (czyli osiągać 9 machów) i atakować cele na morzu oraz lądzie z odległości ponad 1000 kilometrów.
  • Pierwsze bojowe użycie pocisków Cyrkon nastąpiło w lutym i marcu 2024 roku podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Według Rosjan rakiety dosięgły celu, a według Ukraińców i zachodnich obserwatorów zostały z łatwością zestrzelone.

Radzieckie tradycje

Rakieta 3M22 Cyrkon została opracowana przez Naukowo-Produkcyjne Stowarzyszenie Budowy Maszyn (ros. НПО машиностроения), rosyjskie biuro projektowe, którego korzenie sięgają 1944 roku i które w epoce ZSRR było jednym z największych państwowych przedsiębiorstw w branży rakietowej i kosmicznej. Jedną z pierwszych realizacji tego ośrodka była rakieta 10Ch oparta na niemieckiej V-2.

W biurze powstawały projekty najrozmaitszych pocisków bojowych, w tym międzykontynentalnych rakiet balistycznych uzbrojonych w głowice atomowe, których utrzymywanie było jednym z elementów trwającej aż do 1991 tzw. zimnej wojny między NATO a blokiem wschodnim. Wiele z wyprodukowanych wówczas maszyn (po części rozbrojonych na mocy rosyjsko-amerykańskich traktatów START) jest zresztą do dziś na wyposażeniu armii Federacji Rosyjskiej, gotowych do ponownego zamienienia się w broń masowej zagłady.

Sam Cyrkon jest bezpośrednią kontynuacją eksperymentalnego pocisku hipersonicznego Ch-90 GELA, którego prototyp zaczęto tworzyć w biurze projektowym MKB Raduga jeszcze na początku lat 80. XX wieku i który, choć zaprezentowany w połowie lat 90., nigdy nie wyszedł poza fazę koncepcyjną i nie budził zainteresowania wojska. Do zaniechania ambitnego projektu przyczyniła się wówczas pierestrojka oraz międzynarodowe inicjatywy ograniczenia arsenałów nuklearnych.

Mitologia kontra obrona powietrzna

W obliczu wywołanej przez rosyjską agresję zmiany sytuacji geopolitycznej i militarnej państwo Putina postanowiło powrócić do idei hipersonicznej rakiety manewrującej. Jej stworzenie miało dla Moskwy wymiar tyleż pragmatyczny, co propagandowy. Pierwsze informacje o pocisku 3M22 Cyrkon rzeczywiście wywołały na Zachodzie wrażenie, że Rosja nagle wyprzedziła kraje NATO, których broń tym samym miała stać się przestarzała.

Doniesienia te jednak pochodziły początkowo wyłącznie z oficjalnych źródeł Federacji Rosyjskiej i poza tym kontrolowanym przekazem reszta, jak na informacje wojskowe, pozostała tajna. Twierdzeń Kremla na temat Cyrkonów nie dało się więc zweryfikować, ale i tak wywołały one niepokój.

Wiedziano, że pędzący z zawrotną prędkością 9 machów pocisk jest niewykrywalny dla radarów. Dzieje się tak, ponieważ podczas lotu wysokie ciśnienie powietrza przed rakietą tworzy chmurę plazmy, która odbija fale radiowe. Tu jednak mamy do czynienia również z podstawową słabością Cyrkona. Plazma blokuje bowiem radar i system naprowadzania w podczerwieni w samym pocisku, niemożliwe więc staje się sterowanie maszyną.

Z tego powodu, jak się podejrzewa, 3M22 Cyrkon musi przed osiągnięciem celu zmniejszyć prędkość do około 5 machów, a ponadto generuje silny sygnał w podczerwieni, co sprawia, że staje się widoczna dla wielu czujników radarowych. Jak pokazały rosyjskie ataki na Ukrainę, w tej sytuacji pociski te stają się łatwym celem dla takich systemów obrony powietrznej, jak amerykański Patriot czy francusko-włoski SAMP/T.

Trzy (potwierdzone do tej pory) rakiety Cyrkon, które wycelowano na obiekty w Kijowie, zostały zestrzelone w lutym i w marcu 2024 roku. Według ukraińskich informacji, potwierdzonych przez zagranicznych obserwatorów i analityków, padające z nieba fragmenty raniły kilka osób, ale same pociski zostały skutecznie przechwycone i unieszkodliwione. Na dowód pokazano w mediach kilka fotografii części rozbitych maszyn.

Nie znaczy to oczywiście, że rakiety 3M22 Cyrkon nie stanowią poważnego zagrożenia, szczególnie w przypadku, gdyby zostały uzbrojone w głowice jądrowe. Trzeba pamiętać też, że analizy bojowego użycia pocisków hipersonicznych wskazują, że zmniejszenie ich prędkości jest koniecznie przede wszystkim podczas ataku na ruchomy cel, taki jak podwodna czy nawodna jednostka pływająca.

Mimo tego warto zauważyć, że kremlowska narracja o potędze Cyrkonów ociera się o mitologię stworzoną na potrzeby polityki odstraszania. Jak długo będzie istnieć możliwość obrony przed rosyjskimi pociskami, tak długo Władimir Putin nie zdobędzie znaczącej przewagi w globalnym układzie sił.

Źródło: Polskie Radio/Michał Czyżewski

Polecane

Wróć do strony głównej