"Solidarność" zmieniła język mediów. Turowski wspomina Sierpień ’80
Sierpień 1980 roku zmienił nie tylko politykę, ale i media. - Nagle robotnicy zaczęli mówić w telewizji czy radiu po ludzku, a nie językiem "Trybuny Ludu" - wspomina dziennikarz Krzysztof Turowski.
2025-09-18, 11:20
Sierpień 1980 roku i narodziny "Solidarności" zmieniły nie tylko układ polityczny w Polsce, ale też sposób działania mediów. Radio, telewizja i prasa znalazły się w nowej sytuacji - między oficjalną propagandą a coraz silniejszym głosem społeczeństwa. O tamtym przełomowym czasie opowiada redaktor Krzysztof Turowski, dziennikarz radiowy, telewizyjny i prasowy oraz autor książek.
- Na początku w mediach było jak zawsze. Najpierw wizyta towarzysza Gierka, na przykład w jakimś pegieerze, potem inne "niezwykle ważne" informacje, na przykład o tym, że przekroczyliśmy jakiś plan - wspomina Krzysztof Turowski.
Posłuchaj
Jego zdaniem dopiero po podpisaniu porozumień sierpniowych w 1980 roku sytuacja zaczęła się zmieniać. - Było dużo lepiej. Bo zaczęła się era uzyskiwania dostępu do mediów i zaczęliśmy bardziej mówić swoim głosem - podkreśla.
Jak zaznacza, cenzura wciąż istniała, ale wydarzyło się coś, co dla niego jako dziennikarza było przełomem. - Najciekawsze w tym wszystkim jest nie to, że była cenzura, bo oczywiście była. Natomiast kiedy chodziłem na przykład do fabryk, po jakieś wypowiedzi robotników, to oni zaczęli mówić po ludzku. To zupełnie niesamowite, bo do tej pory mówili "Trybuną Ludu". A potem, jak nastała "Solidarność", można było usłyszeć, że mówili po ludzku. To mnie na początku zupełnie zszokowało - opowiada.
- Herling-Grudziński - Giedroyc. Korespondencja gigantów
- Wicepremier Ukrainy o Starlinkach. "Prowadzimy rozmowy z Polską"
- Kiedy koniec wojny w Ukrainie? Trump i USA wskazują nowy termin
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Wojewódka
Opracowanie: rb