Trzaskowski potknął się na prohibicji. Polityczna rozgrywka czy skuteczny lobbying?

Warszawscy radni wycofali się z głosowania nad wprowadzeniem nocnej prohibicji, przepadł projekt prezydenta miasta. - To było upokorzenie Trzaskowskiego - powiedziała Renata Grochal w podcaście Polskiego Radia "Strefa Wpływów". Jacek Czarnecki wskazał, że radni nie chcieli być kojarzeni z prohibicją, a Roch Kowalski zwrócił uwagę, jak dużą różnicę może zrobić jedna godzina i komu mogło na niej zależeć. 

2025-09-21, 14:21

Trzaskowski potknął się na prohibicji. Polityczna rozgrywka czy skuteczny lobbying?
Prowadzący "Strefę Wpływów" dziennikarze Polskiego Radia: Jacek Czarnecki, Renata Grochal, Roch Kowalski. Foto: Marcin Dławichowski/Polskie Radio

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Radni KO w Warszawie odrzucili pomysł Rafała Trzaskowskiego dotyczący nocnej prohibicji
  • Po zamieszaniu na radzie miasta rezygnację złożył wiceprezydent stolicy Jacek Wiśnicki
  • Politycy wskazują, że sprawa nocnego zakazu sprzedaży alkoholu była  rozgrywką między Rafałem Trzaskowskim a Marcinem Kierwińskim 

OGLĄDAJ. Renata Grochal, Jacek Czarnecki i Roch Kowalski w "Strefie Wpływów"

Prohibicja w Warszawie. Dwa projekty uchwał 

Stołeczni radni mieli głosować w czwartek nad dwoma projektami uchwał wprowadzającymi nocną prohibicję w Warszawie – jednym autorstwa prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz drugim, przygotowanym przez radnych Lewicy i Miasto Jest Nasze.

Radni zrezygnowali jednak z rozpatrywania projektów uchwał wprowadzających nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Zamiast tego rada, w której większość ma Koalicja Obywatelska, zaproponowała nocną prohibicję w dwóch z 18 dzielnic. Projekt zakłada pilotażowe ograniczenie sprzedaży w Śródmieściu i na Pradze-Północ oraz szeroką akcję edukacyjną, a także ściślejsze kontrole w miejscach, gdzie dochodzi do zakłóceń porządku.

Podczas dyskusji sekretarz miasta Maciej Fijałkowski, przekazał, że prezydent wnioskuje o zdjęcie z porządku obrad swojego projektu wprowadzenia nocnej prohibicji. Spowodowało to rezygnację wiceprezydenta Jacka Wiśnickiego (Polska2050) z zajmowanego stanowiska.

- Popierałem stanowisko prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Z żalem przyjąłem, że dzisiaj to stanowisko zostało wycofane i zastąpione absolutnie fasadowym dokumentem. Dla mnie jest to trudne, ponieważ odpowiadam za sprawy społeczne (…). W związku z tym poinformowałem prezydenta, że nie mogę być dalej twarzą polityki społecznej w mieście i złożyłem rezygnację ze stanowiska - wyjaśnił Wiśnicki. 

Sprzeciw radnych Koalicji Obywatelskiej wobec wprowadzenia nocnej prohibicji w Warszawie mógł być elementem wewnętrznej rozgrywki. Sugeruje to nie tylko opozycja, ale również część koalicji rządowej. Ich zdaniem zwycięsko wyszedł z niej szef warszawskich struktur partii Marcin Kierwiński.

Zakaz sprzedaży alkoholu nocą wprowadziło do tej pory 180 gmin w całym kraju. Rafał Trzaskowski oświadczył, że nie wycofuje się planów wprowadzenia nocnej prohibicji.

"Bizancjum umysłowe" i alergia na postulaty ruchów miejskich

Temat poruszyli dziennikarze Polskiego Radia w podcaście "Strefa Wpływów". - Ja mam takie poczucie, że Platforma Obywatelska w Warszawie zachowuje się jak Prawo i Sprawiedliwość na koniec swoich rządów w Polsce - powiedział Roch Kowalski. Ocenił, że tam już jest "Bizancjum jakieś umysłowe". Zwrócił uwagę, że radni zagłosowali przeciwko swojemu elektoratowi, bo Warszawa jest lewacka.

Renata Grochal wtrąciła, że warszawska Platforma reaguje alergicznie na postulaty tak zwanego lewactwa, czyli ruchów miejskich, z którymi sympatyzuje Rafał Trzaskowski. W tym upatrywała powodów odrzucenia jego projektu. Jak tłumaczyła, Warszawa jest lewacka, ale warszawska Platforma taka nie jest.

- Akurat ruchy miejskie w Warszawie popychają to miasto do przodu - argumentował Kowalski. Zaznaczył, że połowa agendy Trzaskowskiego to przysposobiona agenda ruchów miejskich. - Jak się popatrzy na komentarze do tego, co się wydarzyło i w jakim stylu to Platforma zrobiła, to się nóż w kieszeni otwiera - dodał. 

- Trzaskowski już nie będzie startował w wyborach, a radni, którzy byli przeciwko wprowadzeniu prohibicji, będą - dołączył do dyskusji Jacek Czarnecki. Wyjaśnił, że radni boją się propagandy, że to oni wprowadzili prohibicję. 

Kowalski: Trzaskowski dostał cios między oczy

- Marcin Kierwiński powiedział jasno, że on nie jest zwolennikiem zakazów i to jego wola została zrealizowana - powiedziała Grochal, wskazując na rolę szefa warszawskich struktur. Oceniła, że "to było pokazanie Trzaskowskiemu, gdzie jest jego miejsce w szeregu" i upokorzenie. -  To było pokazanie Trzaskowskiemu, że jego kariera w Platformie jest bardzo mocno ograniczona - dodała.

Roch Kowalski dodał, że "Rafał Trzaskowski miał wiele lat na to, żeby zbudować sobie także zaplecze w samej Warszawie". - Tylko był tak zajęty wszystkim dookoła, że to przegapił - dopowiedział. Zwrócił uwagę, że ostatnio pojawiały się pomysły na "odświeżenie" Trzaskowskiego, który miał znowu zyskiwać siłę. - No i dostał centralnie cios między oczy, czy w splot słoneczny - analizował.

- Przeciwko Platformie czy Koalicji Obywatelskiej mocno wystąpiła pani Pełczyńska-Nałęcz i pani Biejat - zauważył z kolei Czarnecki. Stwierdził, że to pokazuje jaka jest atmosfera w koalicji tak naprawdę, a obie panie to "wysokie funkcjonariuszki" partii. 

Kluczowa godzina?

Jacek Czarnecki sugerował, że radni pod wodzą ministra Kierwińskiego odrzucili projekty dotyczące prohibicji w obawie przed negatywnym ogólnopolskim wydźwiękiem. Zwrócił uwagę, że projekt ruchów miejskich i projekt prezydenta były właściwie tożsame. Różniły się tylko godziną wprowadzenia zakazu (22-6 w projekcie Lewicy i MJN, 23-6 w projekcie Trzaskowskiego). 

To była bardzo znacząca różnica - stwierdził Roch Kowalski. - Jest taka jedna sieć sklepów, która zamyka się o 23.00 - dodał. Jak ocenił, w tej sprawie inną i zupełnie niepolityczną kwestią jest to, jaki lobbing poszedł między innymi u Marcina Kierwińskiego i kto lobbował za tym, żeby jednak radni nie zgadzali się na prohibicję. - Już sam ten przykład przesunięcia w uchwale o godzinę pokazuje, że inni szatani też byli tam czynni - podkreślił. 

***

Każdy odcinek "Strefy Wpływów" dostępny jest na platformie podcastowej Polskiego Radia i na kanale YouTube Polskiego Radia 24.

"Strefa Wpływów" to wspólny podcast polityczny radiowej Jedynki, radiowej Trójki i Polskiego Radia 24. Renata Grochal, Jacek Czarnecki i Roch Kowalski analizują najważniejsze wydarzenia polityczne tygodnia.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio
Prowadzący: Renata Grochal, Roch Kowalski, Jacek Czarnecki
Opracowanie: Filip Ciszewski

Polecane

Wróć do strony głównej