Tomahawki dla Ukrainy? Trump: być może będę musiał porozmawiać z Rosją
Donald Trump przyznał, że nie zdecydował dotąd o przekazaniu Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Tomahawk. Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że rozmawiał na ten temat z Wołodymyrem Zełenskim, ale chce też podjąć ten temat w rozmowie z Władimirem Putinem.
2025-10-13, 07:16
Trump nie zdecydował ws. tomahawków dla Ukrainy. Chce zapytać Putina
Donald Trump oświadczył, że podczas rozmów z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim omawiano dostawy uzbrojenia, które miałyby trafiać do Ukrainy za pośrednictwem NATO. - Oni bardzo potrzebują Patriotów. Chcieliby także dostać rakiety Tomahawk. Rozmawialiśmy o tym - powiedział Trump na pokładzie Air Force One.
Prezydent USA dodał jednak, że Stany Zjednoczone nie mogą rozbroić własnych sił i wysłać wszystkich zapasów, bo też potrzebują broni. - Być może będę musiał porozmawiać na ten temat z Rosją - czy chcą, żeby w ich stronę leciały Tomahawki. Nie sądzę - mówił Trump sugerując, że groźba przekazania Ukrainie tych rakiet mogłaby skłonić Putina do zawarcia pokoju.
- Mogę powiedzieć mu, że jeśli wojna nie zostanie zakończona, to możemy je przekazać. Ale możemy też tego nie zrobić - mówił Trump dodając, że przekazanie Tomahawków Ukrainie byłoby eskalacją wojny.
Posłuchaj
Putin boi się Tomahawków w rękach Ukraińców. Grozi konsekwencjami
To już kolejna wypowiedź amerykańskiego prezydenta na ten temat. Wcześniej Donald Trump twierdził, że "w pewnym sensie podjął już decyzję" na temat transferu rakiet, dodając, że chciałby się dowiedzieć, jak Ukraińcy będą je wykorzystywali.
W niedzielę w wywiadzie dla telewizji Fox News Zełenski zapewnił, że rakiety, które Ukraina być może uzyska - o ile USA wyrażą na to zgodę - będą wykorzystywane jedynie do atakowania celów wojskowych w Rosji. - To jest różnica między nami a Rosją - zaznaczył.
Czytaj także:
- Tomahawki zgubią reżim Putina? W Rosji już brakuje paliwa po ostrzałach rafinerii
- Tomahawki, drony, petrodolary. Ważne słowa wysłannika Trumpa o Polsce i Ukrainie
Potencjalne dostawy mogłyby dotrzeć do Kijowa za pośrednictwem europejskich sojuszników. Rosja zapowiedziała ostrą odpowiedź, jeśli dojdzie do przekazania Ukrainie amerykańskich rakiet manewrujących. Władimir Putin ostrzegał wcześniej przed dostarczaniem Kijowowi Tomahawków, twierdząc, że oznaczałoby to poważną eskalację konfliktu i negatywnie wpłynęłoby na relacje między Waszyngtonem a Moskwą.
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl