Kolejna prowokacja Rosji w Europie. Royal Navy śledziła okręt wojenny

Rosyjski okręt płynął kanałem La Manche. Wywołał reakcję dowództwa NATO

Do kolejnej rosyjskiej prowokacji doszło między piątkiem a niedzielą w zeszłym tygodniu. Wiceadmirał Kułakow płynął z Morza Północnego, przez kanał La Manche, w kierunku wyspy Ushant niedaleko zachodniego wybrzeża Francji. Okręt został przechwycony przez brytyjski niszczyciel, który wypłynął w portu w Portsmouth.  

Była to pierwsza taka misja angielskiej jednostki na zlecenie dowództwa operacji morskich NATO MARCOM - przekazała Royal Navy. W sojuszniczej akcji na brytyjskich wodach terytorialnych uczestniczył też śmigłowiec typu Wildcat, holenderski NH90 i okręty francuskiej marynarki wojennej. 

- Royal Navy jest w gotowości do odpowiedzi na jakąkolwiek rosyjską aktywność morską - zadeklarował brytyjski minister ds. sił zbrojnych Al Carns. - Prowadzimy stały monitoring rosyjskich operacji by zapewnić bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii i naszych wód terytorialnych - dodał. 

Rosyjskie prowokacje na Bałtyku. Okręty w pobliżu Danii, kuter przy polskim gazociągu

Ubiegłotygodniowa prowokacja w wykonaniu rosyjskiego okrętu to nie jedyne takie działanie Kremla w ostatnim czasie. W połowie października siły zbrojne Szwecji informowały, że śledzą rosyjski okręt podwodny, który wpłynął przez duńską cieśninę Wielki Bełt na Morze Bałtyckie. 

Na początku października polska Straż Graniczna zauważyła rosyjski kuter dryfujący około 300 m od polskiego gazociągu, należącego do Petrobaltic. Jednostka na około 20 minut zatrzymała się w pobliżu infrastruktury krytycznej, ale odpłynęła, gdy polscy mundurowi przez radio nakazali szyprowi oddalić się. 

• Eksperci ostrzegają przed czarnym scenariuszem. "Na Bałtyku coś się szykuje"
• Rosja ściąga wojsko na Bałtyk. Dziesiątki okrętów, żołnierze spod Moskwy

Rosjanie prowokowali także w czasie kopenhaskiego szczytu przywódców Unii Europejskiej i Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Rosyjskie jednostki wchodziły w tedy w kursy kolizyjne w duńskimi okrętami, albo pływały wyposażone w czujniki i drony. - Jest bardzo prawdopodobne, że zagrożenie atakami hybrydowymi ze strony Rosji wobec NATO wzrośnie w nadchodzących latach - oceniał wówczas szef duńskiej Służby Wywiadu Wojskowego Thomas Ahrenkiel. 

Źródła: SkyNews/Gospodarkamorska.pl/PAP/Polskie Radio/mbl