Kradzież klejnotów z Luwru. Muzeum reaguje na krytykę
Kierownictwo Luwru wywiązało się ze swojej misji - zadeklarowała dyrekcja paryskiego muzeum po kontrowersjach związanych ze spektakularnym włamaniem. Jest to odpowiedź na opublikowany w czwartek raport francuskiego Trybunału Obrachunkowego, który wykazał poważne zaniedbania w kwestii bezpieczeństwa Luwru. W październiku z muzeum skradziono klejnoty z kolekcji cesarzów Francji, warte niemal 90 milionów euro.
2025-11-07, 12:17
Luwr. Dyrekcja muzeum odpowiada na miażdżący raport
Dyrektor Luwru Laurence des Cars oświadczyła, że "Trybunał Obrachunkowy jest w swojej ocenie zbyt surowy". W swojej pierwszej medialnej wypowiedzi od czasu włamania podkreśliła, że od czerech lat, odkąd stoi na czele muzeum, nie lekceważyła kwestii związanych z ochroną eksponatów. - Bardzo szybko po objęciu stanowiska zdałam sobie sprawę ze skali problemów Luwru. W ciągu sześciu miesięcy podjęłam decyzję o wzmocnieniu systemu bezpieczeństwa - zapewniła w rozmowie z radiem France Info.
Francuski Trybunał Obrachunkowy twierdzi jednak inaczej. - Muzeum stawiało na działania na rzecz atrakcyjności i widoczności, kosztem utrzymania i renowacji budynku oraz modernizacji technicznej - w tym systemów bezpieczeństwa i ochrony - ocenił prezes Trybunału Pierre Moscovici.
Posłuchaj
Eksperci wyliczyli, że w ciągu ostatnich sześciu lat Luwr wydał dwa razy więcej pieniędzy - ponad 160 mln euro - na zakup dzieł i wystawy niż na prace modernizacyjne. Francuskie władze podtrzymują jednak zaufanie wobec dyrekcji Luwru. Po włamaniu Laurence des Cars złożyła dymisję, ale rząd jej nie przyjął.
Czytaj także:
- Legenda ulicznych akrobacji zatrzymana za włamanie do Luwru. Zdradziło go DNA
- Podejrzani z Luwru rozpracowani. Policja ujawnia ich przeszłość
- Kradzież w Luwrze. Media obiegło nagranie [WIDEO]
Źródło: Polskie Radio/Stefan Foltzer/łl