Wyjątkowe nagranie z Kamilem Stochem. Aż się łezka w oku kręci
Kamil Stoch kończy karierę, żegnając się z Pucharem Świata. Dla skoczka z Zębu sezon 2025/26 jest dla niego ostatnim. Przed weekendem w Klingenthal w sieci pojawiło się wyjątkowe nagranie z udziałem zawodnika. Legenda polskiego sportu sama oglądała swoje skoki z igrzysk olimpijskich.
2025-12-11, 11:20
Kamil Stoch żegna się ze skokami
Kamil Stoch to bez dwóch zdań jedna z największych gwiazd polskiego sportu. W swoim bogatym dorobku są m.in. medale mistrzostw świata, czy Kryształowe Kule. Jednak jego najcenniejszymi krążkami są bez wątpienia trzy złota wywalczone na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich.
W 2014 roku w Soczi skoczek z Zębu zdobył dwa tytuły mistrza olimpijskiego, a cztery lata później w Pjongczangu obronił złoto z dużej skoczni. Do tego dołożył brąz w drużynie. Po kilku latach od tych wydarzeń z imprez czterolecia Kamil Stoch poinformował, że sezon 2025/26 będzie ostatnim w jego długiej karierze.
W związku z nowymi przepisami ws. startu zawodników na igrzyskach olimpijskich Stoch wciąż walczy o udział na przyszłorocznych ZIO. Gdyby znalazł się na liście powołanych, byłyby to dla niego szóste igrzyska w karierze. Jeśli chodzi o imprezę czterolecia, Eurosport Polska opublikował specjalne nagranie, na którym trzykrotny mistrz olimpijski po latach ogląda swoje skoki, które zapisały się w historii skoków narciarskich.
Wzruszające wideo z Kamilem Stochem. Tak to skomentował
- Co jest najlepsze, w tych drugich seriach, oprócz na normalnej skoczni w Soczi, to zazwyczaj w tych drugich seriach nie skakałem dobrych skoków. Nie, to nie były mistrzowskie skoki, takie super petardy, pieczętujące takie. Czasami się mówi, że "kropka nad i". Czasami nie trzeba właśnie skakać cudów, wystarczy skoczyć normalnie i też wystarczy. Lekcja na przyszłość. Dziękuję za przypomnienie, za wspomnienia i za to, że mogłem sobie odświeżyć te emocje. I uświadomić, że właśnie nie trzeba skakać cudów i nic ponad to, co umiem - opowiadał 38-latek.
Podczas PŚ w Wiśle Kamil Stoch najpierw sensacyjnie odpadł w kwalifikacjach do sobotniego konkursu. Jednak w drugich zawodach wziął już udział i zajął 27. miejsce. Przed rywalizacją w niemieckim Klingenthal plasuje się na 21. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z dorobkiem 77 punktów. Kto wie, może takie przypomnienie mistrzowi najlepszych momentów na ZIO dostarczy kolejnych impulsów, aby złapał regularność w jego skokach, a tym samym udowodni, że jest gotowy na wyjazd na najważniejszy turniej w tym roku.
- Polski skoczek zakończy karierę w wieku 30 lat? Przemówił
- To dlatego Tomasz Fornal nie chce grać w Turcji
- Adam Małysz domaga się zmian w skokach. Chce skruszyć beton
Źródło: PolskieRadio24.pl/Eurosport Polska - X/mw