Reforma ochrony zdrowia. "To naprawianie samolotu w locie"
Jak rozwiązać problemy finansowe NFZ? Ekonomistka Centrum im. Adam Smitha i współzałożycielka Human Answer Institute Anna Gołębicka mówiła w Polskim Radiu 24, że łatamy drogę, a trzeba ją na nowo wymyślić. - Samą zmianą składki na podatek niczego się nie zmieni - podkreśliła.
2025-12-15, 20:40
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Deficyt NFZ w przyszłym roku szacowany jest na około 23 mld zł
- Strona rządowa i prezydent zorganizowali szczyty poświęcone ochronie zdrowia
- Partie polityczne wzięły sobie coś, co sobie wymyśliły, że będzie dobre dla ochrony zdrowia i wrzuciły to na swoje konwencje i opowiedziały, że to jest ta recepta na zdrowie - opisała Anna Gołębicka
Na początku grudnia odbyły się dwa szczyty zdrowotne. Najpierw o sytuacji w NFZ i problemach finansowych dyskutowano na spotkaniu organizowanym przez ministrę zdrowia Jolantę Sobierańską-Grendę, a kolejnego dnia na rozmowę do Pałacu Prezydenckiego zaprosił Karol Nawrocki. Na obu wydarzeniach pojawiły się postulaty zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do porównywalnych w krajach sąsiednich i realna wycena procedur medycznych. Deficyt NFZ w przyszłym roku szacowany jest na około 23 mld zł. MZ przedstawiło w październiku resortowi finansów propozycje, które w 2026 r. miałyby przynieść blisko 10,4 mld zł oszczędności. Zakładają one m.in. reformę wynagrodzeń, limity w poradniach specjalistycznych i korekty na listach darmowych leków dla dzieci i seniorów.
- Ich dobrą stroną było to, że Polacy usłyszeli trochę więcej o zdrowiu, a nie tylko takie krótkie hasła, które zwodzą na manowce - powiedziała o szczytach zdrowotnych Anna Gołębicka. Jej zdaniem, kolejny pozytyw to fakt, że "wszyscy mogli głośno wypowiedzieć swoją perspektywę i ta perspektywa w większości przypadków się pokrywała". - Różni interesariusze mówili innymi słowami, ale mówili w zasadzie o tym samym - dodała. - Wreszcie zaczęliśmy mówić o tym, że samo dosypywanie, bez gruntownej reformy, bez zmiany tego systemu, bez dostosowania tego systemu do aktualnych potrzeb nic nam dobrego w tym systemie nie zmieni - powiedziała ekspertka.
Posłuchaj
Wygrała polityka
- To, co jest słabszą stroną tych szczytów, to jest to, że jednak polityka wygrywa - oceniła. Jak tłumaczyła, "partie polityczne wzięły sobie coś, co sobie wymyśliły, że będzie dobre dla ochrony zdrowia i wrzuciły to na swoje konwencje i opowiedziały, że to jest ta recepta na zdrowie". - I znowu tutaj wchodzimy do takich krótkich haseł - zauważyła. Podkreśliła, że "samą zmianą składki na podatek niczego się nie zmieni" i trzeba wielu innych elementów do tego dostosowanych. - To jest system naczyń wielokrotnie połączonych - dodała, zaznaczając, że wymaga to więcej niż chwytliwego hasła. Gołębicka wyraziła obawę, że efekt tych szczytów opisze cytat "zmieńmy wszystko po to, żeby nic nie zmienić".
Jak zauważyła, reforma systemu ochrony zdrowia to "to jest naprawianie samolotu w locie". - Tego się nie da zatrzymać, nie da się wyłączyć, nie da się zrobić tak, że odstawiamy na tor boczny i coś naprawiamy - dodała. Wskazała, że warto byłoby pewne rzeczy usprawnić, ale będzie to tylko "łatanie drogi", a tę drogę trzeba na nowo wymyślić, bazując na faktach a nie opiniach. - Możemy zupełnie powinniśmy myśleć inaczej o tym, jak pieniądze pozyskujemy, zupełnie inaczej, jak się rozliczamy z placówkami. Może właśnie nie tylko i wyłącznie wykonanie, ale efekt zdrowotny, może nie ambulatoryjna opieka specjalistyczna czy opieka podstawowa, czy opieka szpitalna, ale ścieżka pacjenta skoordynowana - wyliczała. Mówiąc o potrzebie nowego spojrzenia, przytoczyła porównanie twórców dyliżansów, którzy nie wymyślili kolei, bo cały czas dokładali kolejnego konia, żeby jechać szybciej.
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Zieliński
Opracowanie: Filip Ciszewski