RegioJet nie pojechał, UTK wkracza do akcji. Czy czeski przewoźnik straci trasy w Polsce?
Prezes UTK wszczął wobec RegioJet postępowanie w sprawie naruszenia praw pasażerów. "Nieuruchamianie połączeń ujętych w rozkładzie jazdy pociągów jest naruszeniem ustawy Prawo przewozowe" - przekazał Urząd Transportu Kolejowego. Czeski przewoźnik broni się sugerując, że UTK gra na korzyść PKP Intercity.
2025-12-18, 16:48
Najważniejsze informacje w skrócie:
- RegioJet nie uruchomił wszystkich zapowiadanych par pociągów. Na niektóre z nich sprzedawane były bilety. Powodem miały być problemy z bazowaniem pociągów i skompletowaniem załóg
- Urząd Transportu Kolejowego wszczął wobec RegioJet postępowanie dotyczące naruszenia praw pasażerów
- Czeski przewoźnik w odpowiedzi na postępowanie UTK zasugerował, że chodzi o odebranie slotów RegioJet i przekazanie ich PKP Intercity
UTK uderza w RegioJet
Po tym, jak okazało się, że RegioJet nie uruchomił wszystkich par pociągów, które miał uruchomić, sprawie zaczął się przyglądać Urząd Transportu Kolejowego. Prezes UTK zdecydował się wszcząć postępowanie wobec RegioJet.
"Prezes UTK wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie naruszenia przez RegioJet zakazu stosowania bezprawnych praktyk naruszających zbiorowe interesy pasażerów w transporcie kolejowym. Sprawa dotyczy niedopełnienia od 14 grudnia 2025 r. obowiązku przewozu osób w zakresie podanym do publicznej wiadomości. Chodzi o 23 połączenia na trasach Kraków – Warszawa – Gdynia oraz Warszawa – Poznań. Przewoźnik został wezwany do wyjaśnień. Na ich przesłanie ma 14 dni od otrzymania zawiadomienia o wszczęciu postępowania. W przypadku stwierdzenia naruszenia na przewoźnika może zostać nałożona kara do 2% rocznego przychodu - podał Urząd w komunikacie.
Oznacza to, że RegioJet musi wyjaśnić dlaczego "nie dopełnił" obowiązku przewozu osób.
Prezes UTK na spotkaniu z przewoźnikami 16 grudnia poinformował też, że nie zaakceptuje nieuruchamiania połączeń.
O co toczy się gra? "Sloty"
To nie tylko kwestia kary finansowej, ale walka o miejsce na torach.
Zasada
Pociągi jeżdżą w ściśle określonych okienkach czasowych, zwanych slotami.
Zagrożenie
Jeśli RegioJet nie jeździ, blokuje tory. UTK może uznać, że przewoźnik "marnuje" przepustowość infrastruktury.
Beneficjent
PKP Intercity tylko czeka, by przejąć te atrakcyjne godziny odjazdów na kluczowych trasach Kraków-Warszawa-Gdynia.
Zarzut RegioJet
Przewoźnik sugeruje, że UTK celowo "dociska śrubę", aby zwolnić miejsce dla narodowego przewoźnika.
RegioJet kontratakuje
Czeski przewoźnik przekazał, że nie zgadza się z UTK. Uważa też, że jest niesłusznie stawiany w roli działającego na szkodę pasażerów.
- Firma RegioJet sprzeciwia się twierdzeniom, jakoby dopuściła się działań niezgodnych z prawem lub naruszyła interesy pasażerów, jak podaje Urząd Transportu Kolejowego (UTK) w swoim komunikacie prasowym - stwierdza RegioJet w cytowanym przez Business Insider komunikacie.
RegioJet podał też, że problemy z uruchomieniem połączeń wynikły z opóźnień w rekrutowaniu pracowników oraz budowie zaplecza technicznego. Sami pasażerowie, którzy kupili bilety na pociągi, które były tylko w rozkładzie, ale się nie zmaterializowały, mieli otrzymać zwrot środków oraz bonus w wysokości 100 zł.
Przewoźnik zasugerował dość niedwuznacznie, że istnieje obawa, że postępowanie może doprowadzić do przekazania jego slotów konkurentowi. A sam nadzór działa selektywnie i są wątpliwości co do równości tegoż nadzoru nad rynkiem kolejowym.
PKP Intercity faktycznie ostrzy sobie już zęby na terminy, w których miały być realizowane połączenia RegioJet. I warunkiem obsłużenia tych okienek przewozowych jest utrzymanie ich przez IC do końca rozkładu jazdy (a przynajmniej do jego marcowej korekty). To wypchnęłoby z nich RegioJet, który do połowy stycznia chce skończyć rekrutację i uruchomić połączenia.
Czytaj także:
- RegioJet wycofał blisko połowę połączeń z rozkładu. UTK wszczyna postępowanie
- Falstart RegioJet. Intercity chce zająć miejsce konkurenta
- RegioJet oskarża PKP Intercity. Sprawa trafi do Komisji Europejskiej
Źródło: UTK/Business Insider/Andrzej Mandel