Co dalej z kryptowalutami? "Prezydent będzie odporny"
Sejm uchwalił ustawę o kryptowalutach, która została wcześniej zawetowana przez Karola Nawrockiego. - Jeżeli ta ustawa jest tak potrzebna, tak ważna, a prezydent nie zmieni swojego zdania, na co się nie zapowiada, to trzeba społeczeństwo lepiej doinformować, żeby ta presja na prezydencie była większa - mówił w Polskim Radiu 24 Michał Tomasik (Tygodnik "Polityka").
2025-12-18, 22:30
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Przyjęta przez posłów ustawa, ma takie samo brzmienie jak ta, którą odrzucił Nawrocki
- Prezydent uznał uchwalone wcześniej rozwiązania za nadmierne, niejednoznaczne i nieproporcjonalne
- Zdaniem Tomasika, premier może tym razem zdecydować się na upublicznienie informacji, które zmotywują Karola Nawrockiego do złożenia podpisu
W czwartek odbyło się głosowanie dotyczące ustawy regulującej rynek kryptoaktywów. Za jej przyjęciem opowiedziało się 241 posłów. 183 parlamentarzystów było przeciw. Wcześniejszy projekt został zawetowany przez Karola Nawrockiego, który argumentował swoją decyzją zbyt rygorystycznymi zapisami. - Przejdzie przez Senat, trafi do prezydenta i prawdę mówiąc, nie spodziewam się innej decyzji, chyba że po drodze coś się wydarzy - ocenił Tomasik. Publicysta stwierdził, że mogą pojawić się nowe informacje dotyczące kryptowalut i zasadności tej ustawy ze strony premiera Donalda Tuska lub przedstawicieli polskich służb. - Prezydent wie tyle, ile chce wiedzieć i na dalsze informacje będzie odporny - podkreślił.
Zdaniem eksperta, temat rynku kryptowalut i regulacji z nim związanych, jest na tyle ważny, że powinien częściej pojawiać się w przestrzeni publicznej. - To jest trochę egzotyczne i tajemnicze, więc myślę, że w jakimś stopniu budzi zainteresowanie, choćby przez to, że niewiele na ten temat wiemy i nawet jeśli rozumiemy, to nie do końca. (...) Jeżeli ta ustawa jest tak potrzebna i ważna, a prezydent nie zmieni swojego zdania, na co się nie zapowiada, to trzeba społeczeństwo lepiej doinformować, żeby ta presja na prezydencie była większa - tłumaczył Tomasik w Polskim Radiu 24.
Posłuchaj
Rząd zmusi prezydenta do podpisu?
Większość poprawek do projektu, które były zgłoszone przez przedstawicieli Polski 2050, nie zostało przyjętych. - Polska 2050 w swoim stylu szuka dialogu i próby wyjścia naprzeciw panu prezydentowi, ale w tak fundamentalnej sprawie nie ma przełomu. Może planem rządu, czy premiera jest to, żeby tym razem nie przedstawiać informacji na tajnym posiedzeniu, tylko pozwolić im ujrzeć światło dzienne i przedstawić społeczeństwu - zastanawiał się gość Polskiego Radia.
Publicysta stwierdził, że przedstawiciele rządu najprawdopodobniej będą musieli doprowadzić do sytuacji, w której Karol Nawrocki będzie zmuszony do podpisania projektu. - Pamiętamy tajne posiedzenie i to, ile krążyło różnych historii, plotek, kto co powiedział, czy padła taka nazwa, czy takie nazwisko, czy taka sugestia. Jeżeli rząd chce zmusić prezydenta do podpisania, to musi go postawić w sytuacji, w której nie może odmówić, chociażby pokazując nam dobitnie jaka jest skala problemu - podsumował.
- Sondaże poparcia. Jak Polacy patrzą na spór między pałacami?
- Kolejne weta. Nawrocki tłumaczy swoją decyzję
- Sejm ponownie uchwalił ustawę o rynku kryptoaktywów
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Maciej Wolny
Opracowanie: Dominika Główka