Mijają 33 lata od katastrofy lotniczej na Okęciu
14 marca 1980 roku samolot Ił-62 "Mikołaj Kopernik", lecący z Nowego Jorku do Warszawy, rozbił się o godzinie 11.15 w pobliżu Okęcia pod Warszawą.
2013-03-14, 07:00
W katastrofie zginęło 87 osób, w tym 77 pasażerów i 10 członków załogi. Wśród ofiar była piosenkarka Anna Jantar, amerykański etnomuzykolog Alan Merriam i 22 członków amatorskiej reprezentacji bokserskiej Stanów Zjednoczonych.
Specjalna komisja badająca przyczyny tej katastrofy zakończyła prace po roku badań. Ustalono, że w końcowej fazie lotu, podczas podejścia samolotu do lądowania, została zniszczona turbina jednego z silników. Powodem tego były ukryte wady materiałowe i technologiczne. Częściami zniszczonej turbiny zostały uszkodzone inne silniki oraz układy sterowania samolotem: ster wysokości i kierunku.
Ponieważ Ił-62 jest radziecką konstrukcją, ustalenia komisji wysłano do ZSRR. Rosjanie odrzucili jednak raport polskiej komisji jako niewiarygodny. Twierdzili, że pęknięcie wału silnika było skutkiem katastrofy, nie zaś jej przyczyną. Dopiero siedem lat później, gdy w Lesie Kabackim pod Warszawą doszło do katastrofy kolejnego Iła-62 "Tadeusza Kościuszki", Rosjanie zaakceptowali wnioski komisji.
Imieniem kapitana Pawła Lipowczana, dowódcy tragicznego lotu numer 007, została nazwana ulica na warszawskim Okęciu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk