XX-wieczni niewolnicy. O życiu Polaków w Kraju Warty

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2021 12:10
Kraj Warty funkcjonował w czasie II wojny światowej w Wielkopolsce i na ziemi łódzkiej. We "wzorcowym okręgu Rzeszy" nie można było wędkować, jeździć na rowerze i słuchać płyt z gramofonu. Za to trzeba było - przez siedem dni w tygodniu - wykonywać "użyteczne prace na rzecz okupanta".
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: MeganBrady/shutterstock.com

Mówiąc o historii okupacyjnej Polski, skupiamy się na Generalnym Gubernatorstwie, ale musimy też pamiętać o ziemiach wcielonych do Rzeszy, gdzie panowały zupełnie inne warunki. W Kraju Warty te warunki były najtrudniejsze dr Adam Pleskaczyński 

Ani słowa po polsku

Życie w czasie okupacji w Kraju Warty (z niem. Reichsgau Wartheland, Warthegau) obwarowane było wieloma zakazami, a namiestnik tego okręgu - Arthur Greiser - skrupulatnie wprowadzał w życie nakazy Hitlera. - Polacy byli tam niewolnikami, z którymi można było zrobić praktycznie wszystko. Nie przysługiwały im dni wolne i zwolnienia lekarskie, nie mogli robić sobie zdjęć i wchodzić do parków. W Kraju Warty obowiązywał zakaz mówienia po polsku, nie działały teatry i kina, a wszelka niesubordynacja groziła zesłaniem do obozu koncentracyjnego albo karą śmierci - mówi historyk dr Adam Pleskaczyński. - System terroru, który Arthur Greiser wprowadził na tym terenie, był bezprecedensowy. A praca konspiracyjna w takich warunkach - niezwykle utrudniona.  

Posłuchaj
12:46 CZWÓRKA Zaklinacze czasu - kraj warty 06^.11.2021.mp3 O życiu w Kraju Warty opowiada historyk dr Adam Pleskaczyński (Zaklinacze czasu/Czwórka)

Pierwszym celem namiestnika "wzorcowego okręgu Rzeszy" było wybicie warstwy przywódczej. Plan nazwany Operacją Tannenberg zrealizował w ciągu dwóch miesięcy, podczas których zginęło 10 tys. osób dr Adam Pleskaczyński

Wysiedleńcy i niewolnicy

Początkowo powierzchnia Kraju Warty miała obejmować teren przedwojennego województwa poznańskiego, ale Arthur Greiser powiększył ją o Łódź oraz fragmenty województw warszawskiego i pomorskiego. - Jednym z założeń namiestnika było wyczyszczenie tych terenów z Polaków i rekolonizacja Niemców - opowiada autor książki "Wartheland. Dzieje zbrodni". - W grudniu 1939 roku rozpoczęło się wysiedlanie Polaków, które miało bardzo dramatyczny przebieg. A ci, którzy zostali, traktowani byli jak XX-wieczni niewolnicy.

Posłuchaj także:

Bezprecedensowy terror

Zobacz
free auschwitz 1200.png
"Stacja końcowa Auschwitz" - zapiski z obozu, wspomnienia syna

Dr Adam Pleskaczyński jest historykiem, pracownikiem Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Poznaniu i autorem "Wartheland. Dzieje zbrodni". Celem obszernego, monograficznego albumu jest upowszechnienie wiedzy o funkcjonowaniu w Wielkopolsce i na ziemi łódzkiej "wzorcowego okręgu Rzeszy", w którym prowadzona była najbardziej rasistowska i bezwzględna polityka narodowościowa spośród wszystkich terenów bezpośrednio wcielonych do Niemiec. Reichsgau Wartheland był poligonem doświadczalnym narodowego socjalizmu, gdzie ludność nieniemiecka pozbawiona została wszelkich praw, ograbiona z majątku i poddana eksterminacji.

***

Tytuł audycji: Zaklinacze czasu

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Gość: dr Adam Pleskaczyński (historyk, Instytut Pamięci Narodowej w Poznaniu, autor książki "Wartheland. Dzieje zbrodni")

Data emisji: 06.11.2021

Godzina emisji: 14.15

kul


Czytaj także

Biskupin - osada z epoki brązu. "To miejsce wyjątkowe w skali Europy"

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2021 08:45
Biskupin to najstarsza odkryta osada na terenie Polski. - Wyjątkowość Biskupina polega na tym, że jego gród zachował się do naszych czasów w bardzo dobrym stanie - mówił Szymon Nowaczyk z tamtejszego muzeum. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zaułek Prosowy. Ulica, która powstała z przejęzyczenia

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2021 14:20
- Zaułek jest trochę na uboczu głównych szlaków handlowych i jak donoszą archiwalne źródła, w Zaułku Prosowym nigdy nie było spichlerzy i nie handlowano tam zbożem - mówi Paweł Bukowski, przewodnik miejski po Toruniu.
rozwiń zwiń