"Prosiłam premiera, aby politycy występowali w mediach." Wspomina Małgorzata Niezabitowska

2024-08-27, 21:45

"Prosiłam premiera, aby politycy występowali w mediach." Wspomina Małgorzata Niezabitowska
Małgorzata Niezabitowska. Foto: Paweł Supernak/PAP

- W naszym rządzie była fantastyczna atmosfera, co było zasługą Tadeusza Mazowieckiego - powiedziała Małgorzata Niezabitowska, rzeczniczka rządu Tadeusza Mazowieckiego w audycji "Pomówmy o tym" w Polskim Radiu 24.   

- W tamtych czasach rola rzecznika rządy była ogromnie odpowiedzialna ponieważ - co dziś trudno sobie wyobrazić - politycy nie lubili chodzić do mediów. Oczywiście może poza Jackiem Kuroniem, który miał swoje pogadanki w telewizji. Dlatego tak bardzo namawiałam kolegów, aby wiele rzeczy tłumaczyli w mediach społeczeństwu, żeby nie wszystko spoczywało tylko na mnie - wyjaśniała Małgorzata Niezabitowska.


Posłuchaj

Małgorzata Niezabitowska gościem Polskiego Radia 24 ("Pomówmy o tym") 23:38
+
Dodaj do playlisty

 

Jak mówiła współpracę z Tadeuszem Mazowieckim rozpoczęła już w roku 1981, gdy przyszła do tygodnika "Solidarność", gdzie on był wtedy redaktorem naczelnym. Pisała wtedy reportaże, które jak się potem dowiedziała wzbudzały często awantury w Komisji Krajowej "Solidarności". Chodziło o tekst jak funkcjonuje demokracja wewnętrzna w związku zawodowym, jak to wygląda oczami krakowskich związkowców. I wtedy przyszły premier powiedział mi, żeby nie pisała więcej o tej tematyce, co zresztą nastąpiło, ale tylko na pewien czas.

- Gdy w 1985 poprosiłam Tadeusza Mazowieckiego o list z poparciem na mój wyjazd do Harvardu, bo dostałam tam stypendium, wręczył mi go już następnego dnia i powiedział mi: pani Małgosiu, miała pani rację, trzeba było związek krytykować". Gdy tygodnik przywrócono w roku 1989, opublikowałam w nim wywiad z Wałęsą. Gdy Tadeusz Mazowiecki został premierem 24 sierpnia 1989 roku, kilka dni później słuchaliśmy w radiu, razem z mężem, że był pytany przez dziennikarzy, kto będzie rzecznikiem rządu. A wtedy odpowiedział im, że nazwiska nie poda, ale będzie to kobieta. W tym momencie mój mąż powiedział do mnie: to chyba będziesz ty - wspominała wydarzenia sprzed 35 lat ,Małgorzata Niezabitowska.

REKLAMA

W dniu powstania rządu zadzwoniła do niej Maria Wcisło z kancelarii Rady Ministrów, która też była w tygodniku i powiedziała krótko: "szef wzywa". W URM-ie premier powiedział mi, że zostanę rzecznikiem jego rządu.

- Dlaczego ja spytałam ? A on na to odpowiedział "a czemu ja" - przypomniała Małgorzata Niezabitowska.

REKLAMA

*****

Audycja: Pomówmy o tym
Prowadzi: Paweł Wojewódka
Gość: Małgorzata Niezabitowska
Data emisji: 27.08.24
Godzina emisji: 21.03

PR24/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej