Prof. Kazimierz Kik o przyszłości PSL
W sobotę zbierze się Rada Naczelna PSL i nastąpi wybór nowych władz ludowców. – Żadna osoba spoza obszaru i środowiska wiejskiego nie ma szans na objęcie sterów PSL – stwierdził w Polskim Radiu 24 prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
2015-11-06, 11:58
Posłuchaj
Dotychczasowy lider PSL Janusz Piechociński wziął na siebie słaby wynik ugrupowania w wyborach i wedle nieoficjalnych informacji ma podać się do dymisji zebraniem Rady. Jako głównego faworyta do przewodniczenia ludowcom wskazywano Władysława Kosiniaka-Kamysza, ale minister pracy i polityki społecznej uciął te spekulacje.
Zdaniem prof. Kazimierza Kika PSL znalazł się w momencie, gdy na jego czele musi stanąć osoba ściśle związana z wsią. W Przeciwnym razie nie będzie ona wiarygodna w oczach wiejskiego elektoratu.
– Janusz Piechociński i Władysław Kosiniak-Kamysz to inteligenci, którzy dobrze prezentują się w mediach. Chłopi chcą wrócić do chłopa, czyli przekonującego trybuna jak Waldemar Pawlak – ocenił politolog.
Wśród faworytów do objęciu sterów PSL znajduje się Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego. Jednak w opinii gościa Polskiego Radia 24 samorządowiec ma nikłe szanse na stanowisko prezesa partii.
REKLAMA
– Adam Struzik jest osobą powszechnie znaną, ale także kontrowersyjną. Nie przypominam sobie, żeby cieszył się tak dużym poparciem w środowisku wiejskim – powiedział prof. Kazimierz Kik.
W całej rozmowie także m.in. o oczekiwaniu na skład przyszłego rządu PiS i pierwszym posiedzeniu Sejmu.
Polskie Radio 24/gm/wt
REKLAMA