Referendum niepodległościowe w Szkocji: serce kontra rozum
Szkoci decydują o tym, czy oddzielić się od Wielkiej Brytanii i utworzyć swoje własne, niepodległe państwo. Choć ruchy narodowe w Szkocji są bardzo silne, a serce ciągnie do niepodległości, to zwyciężyć może rozum.
2014-09-18, 21:44
Posłuchaj
Szkoci decydują o swoim losie. Są oni niezwykle zaangażowani w referendum niepodległościowe, o czym zaświadcza wysoka frekwencja. Wydaje się, że sercem są za niepodległością, jednak rozum podpowiada im, że bezpieczniej byłoby pozostać w Wielkiej Brytanii.
– Niestety co do tego referendum nie ma skutecznych sondaży „exit poll”, które są prowadzone po wyjściu głosujących z lokali wyborczych. Wiadomym jest jednak to, że jest bardzo wysoka frekwencja. 97 proc. osób, które miało prawo głosować zarejestrowało się do wyborów. Wszyscy mają tutaj odczucie, że dzieje się coś ważnego. Walka między zwolennikami i przeciwnikami niepodległości jest bardzo zacięta – mówił Adam Dąbrowski, wysłannik Polskiego Radia do Edynburga .
– Szkocja ma w sobie coś takiego, co można znaleźć w Polakach – zarówno kompleks niższości, jak i poczucie narodowej wyższości. Wydaje mi się, że ten entuzjazm i odruchy serca mogą przynieść im dobre wyniki. Oni naprawdę czują się niedoceniani w Wielkiej Brytanii i choć są z nią mocno związani, to uważają, że powinni mieć więcej do powiedzenia – powiedziała w Polskim Radiu 24, Karolina Zbytniewska, wydawca portalu EurActiv.pl.
– Polacy również biorą udział w tym referendum i żywo się nim interesują. Do ostatniej chwili ścierali się na forach i portalach internetowych i żywych dyskusjach na ten temat. Odnosi się wrażenie, że kampania na rzecz niepodległości pod względem zdobywania serc Polaków była bardzo aktywna – wyjaśniała Justyna Sroka, redaktor portalu Polaków w Szkocji Emito.pl.
REKLAMA
Ruchy narodowe innych państw
Szkoci nie są jedynym narodem walczącym o swoją niepodległość. W podobnej sytuacji są Katalończycy, którzy swoje referendum decydujące o tym, czy odłączyć się od Hiszpanii czy nie przeprowadzą w listopadzie.
– Niestety w Hiszpanii nie ma zgody konstytucjonalnej na referendum, dlatego Katalończycy chcą przeprowadzić go w formie sondażu, na co Madryt również się jednak nie zgadza – tłumaczyła Karolina Zbytniewska.
Walkę o swoją niepodległość prowadzą także Walonowie i Flamandowie w Belgii.
– Jest bardzo możliwe, że Belgia się rozpadnie. Tam front narodowy jest bardzo aktywny. Te państwa zostały sztucznie połączone – zadecydowała bliskość, nawet nie pragmatyzm – stwierdził Gość PR24.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania audycji Michała Strzałkowskiego!
PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz
REKLAMA