Płk Pietrzak: żołnierze WOT byli w drugiej linii, teraz stoją bezpośrednio na granicy

- Zaistniała potrzeba większego zaangażowania wojsk operacyjnych na kierunku zadań wynikających z zobowiązań sojuszniczych i innych, związanych z wojną na Ukrainie. Stąd tutaj zaangażowanie wojsk operacyjnych poszło w innym kierunku, myśmy ich zastąpili - mówił w Polskim Radiu 24 płk Marek Pietrzak, rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej.

2022-04-16, 10:00

Płk Pietrzak: żołnierze WOT byli w drugiej linii, teraz stoją bezpośrednio na granicy
O działaniach Wojsk Obrony Terytorialnej mówił rzecznik formacji płk Marek Pietrzak. Foto: twitter.com/terytorialsi

Nadchodzące Święta Wielkanocne to nie tylko czas rodzinnego spędzania czasu i duchowego przeżywania zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Dla pełniących służbę żołnierzy to nadal czas ciężkiej pracy i wytężonej uwagi na posterunkach. Polscy żołnierze z sił operacyjnych i z Wojsk Obrony Terytorialnej od ubiegłego roku wspierają Straż Graniczną w ochronie polskiej granicy z Białorusią, która jest atakowana przez zwożonych na Białoruś migrantów z Bliskiego Wschodu.

W Polskim Radiu 24 rzecznik WOT płk Marek Pietrzak wyjaśnił, że żołnierze, którzy święta spędzą na posterunku, będą mieli szansę zasiąść do stołu wielkanocnego, podobnie jak w Boże Narodzenie do wigilii. Śniadanie wielkanocne będzie odbywać się w małych grupkach i rotacyjnie.

Zmiana na granicy polsko-białoruskiej

Gość PR24 podkreślił, że służba na granicy polsko-białoruskiej się nie kończy, ale zmienia swoją postać. - Na odcinku granicy polsko-białoruskiej - to ok. 420 km - blisko połowa tego odcinka jest ochraniana przez nas albo żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej wspierają tam Straż Graniczną - mówił płk Marek Pietrzak.

Jak wyjaśnił, to się zmieniało na przestrzeni minionych siedmiu miesięcy, odkąd WOT służy na granicy, bowiem żołnierze tej służby początkowo wspierali samorządy, społeczności lokalne, służyli "w drugiej, trzeciej linii, w pasie kilkunastu, nawet kilkudziesięciu kilometrów od granicy".

REKLAMA

- Teraz rzeczywiście nasi żołnierze stoją bezpośrednio na granicy, czy to na kierunku Lubelszczyzny, na rzece Bug (...), czy to na kierunku Podlasia, gdzie są bezpośrednio na punktach kontrolnych, na tzw. pasku - wyjaśniał Pietrzak. - Druga część granicy to są oczywiście wojska operacyjne, z nimi bezpośrednio współdziałamy - dodał.

Kontekst wojny na Ukrainie

Rzecznik WOT wyjaśnił, że ta zmiana jest następstwem wybuchu wojny na Ukrainie, który spowodował, że dotąd służący bezpośrednio na granicy żołnierze wojsk operacyjnych zmienili swoje zadania. - Zaistniała potrzeba większego zaangażowania wojsk operacyjnych na kierunku zadań wynikających z zobowiązań sojuszniczych i innych, związanych z tą sytuacją, z jaką mamy do czynienia u naszego sąsiada, gdzie jest pełnoskalowa wojna. Stąd tutaj zaangażowanie wojsk operacyjnych poszło w innym kierunku, myśmy ich zastąpili - zaznaczył płk Pietrzak.

Gość PR24 wyjaśnił, że mimo trwającej budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej sytuacja w tym rejonie nadal jest poważna, wciąż zdarzają się próby nielegalnego przekroczenia granicy. Chociaż informacje o granicy zostały zdominowane przez te o wojnie, to nie ma tutaj większej zmiany.

- Powiem więcej. Od 24 lutego, czyli od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie, widzimy zwiększoną intensywność i więcej prób nielegalnego przekroczenia granicy - dodał płk Marek Pietrzak.

REKLAMA

Czytaj również:

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Płk Marek Pietrzak o działaniach Wojsk Obrony Terytorialnej ("Cafe Armia" / PR24) 24:01
+
Dodaj do playlisty

* * *

Audycja: "Cafe Armia"
Prowadzi: Agnieszka Drążkiewicz
Gość: płk Marek Pietrak (rzecznik prasowy WOT)
Data emisji: 16.04.2022
Godzina emisji: 08.35

PR24/jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej