"Dyplomata powinien być chroniony". Marcin Piasecki o incydencie z udziałem ambasadora Rosji w Warszawie
- Do incydentu nie powinno dojść, ponieważ może on zostać wykorzystany przez propagandę kremlowską - tak o oblaniu czerwoną substancją ambasadora Rosji mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Piasecki z dziennika Rzeczpospolita. Gościem audycji był też Piotr Grzybowski z Tygodnika Niedziela.
2022-05-09, 19:10
Goście PR24 rozmawiali o tym, co stało się na Cmentarzu Poległych Żołnierzy Sowieckich w Warszawie. Ambasador Rosji Siergiej Andriejew został tam oblany czerwoną substancją, gdy wraz z delegacją składał kwiaty przy Mauzoleum. Polski MSZ oświadczył, że wydarzenie "było godnym ubolewania incydentem, który nie powinien mieć miejsca".
Marcin Piasecki z dziennika Rzeczpospolita uważa, że mamy do czynienia z incydentem, który można było łatwo przewidzieć. Zauważył jednocześnie, że mamy też do czynienia z dyplomatą rosyjskim, czyli osobą "wysokiej rangi", czy więc to się podoba czy nie, taką osobę należy objąć ochroną dyplomatyczną, gdziekolwiek się ona udaje.
"Nienależycie chroniony"
- Nie jestem za tym, by w momencie kiedy ludzie uznani przez drugie państwo za dyplomatów, niezależnie od tego, jakie państwo reprezentują i goszczeni przez to państwo, są nienależycie chronieni. Reakcje związane z wojną na Ukrainie w innej części świata nie muszą być takie same jak w naszej części świata - powiedział publicysta.
Piotr Grzybowski z Tygodnika Niedziela dodał, że niezależnie od tego, czy doszło do prowokacji czy też nie, nie wolno zapominać, iż u naszych granic toczy się wojna. Nie ważne więc, jak podkreślił, czy owe prowokacje są proste, skomplikowane czy kaskadowe, one po prostu będą, należy się do nich przyzwyczaić.
REKLAMA
"Unikać prowokacji"
- Konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych mówi, że dyplomata jest nietykalny, nie podlega aresztowaniu, a państwo przyjmujące będzie go traktować z należytym szacunkiem i nie ma tutaj wyjątków. Musimy unikać takich prymitywnych prowokacji, ponieważ jesteśmy w sytuacji wojennej - powiedział Piotr Grzybowski.
- Incydent z udziałem ambasadora Rosji. Szef MSWiA: polskie władze nie rekomendowały składania kwiatów
9 maja Rosja obchodzi dzień zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Demonstranci z ukraińskimi i polskimi flagami uniemożliwili Siergiejowi Andriejewowi przejście pod miejsce upamiętnienia radzieckich żołnierzy, wznosili antyrosyjskie hasła i oblali ambasadora Rosji czerwoną substancją. Po tym rosyjski dyplomata wrócił do służbowego auta.
Posłuchaj
***
REKLAMA
Audycja: "Debata Dnia"
Prowadzący: Joanna Miziołek
Gość: Marcin Piasecki ("Rzeczpospolita") i Piotr Grzybowski ("Tygodnik Niedziela")
Data emisji: 09.05.2022
REKLAMA
Godzina: 18:06
REKLAMA