Stanisław Wróbel: nie zauważyłem, by Stefan Wilmont sięgał po jakiekolwiek media

Szef klubu KO Borys Budka ocenił w rozmowie z Polsat News, mówiąc o wyroku wobec Stefana Wilmonta, że "dla niego to było zabójstwo polityczne", bo "bezpośrednio przed nim ten zabójca wykrzyczał określone zdania, mówił kogo nienawidzi, jakiej formacji". - Dalej podtrzymuję, że siewcą tej nienawiści, tej propagandy były media rządowe. Wszyscy widzieliśmy reportaże na temat śp. Pawła. Widzieliśmy jak propagandyści zatrudnieni w mediach państwowych gonili za nim, jak budowano tę atmosferę. Jeśli dzisiaj ktoś zobaczy te materiały, myślę, że sam wyda osą" - podkreślił szef klubu KO.

Knap: propagandowe plewy

- To próba zaklinania rzeczywistości, odwracania kota ogonem i wmawiania tym, którzy mają mniejszą wiedzę lub nie pamiętają, że sprawy są zupełnie na odwrót - powiedział w Polskim Radiu 24 Robert Knap z TVP.Info komentując słowa Borysa Budki dot. wyroku wobec Stefana Wilmonta.

- Myślę, że Polacy są na tyle mądrzy, że są w stanie odsiać te propagandowe plewy od tego, z czym naprawdę mielismy do czynienia - kontynuował Robert Knap, odnosząc się do stwierdzenia prowadzącej, że o sprawach związanych z Pawłem Adamowiczem mówiły także inne media - jak wyborcza.pl, WP.pl, TVN24, czy "Newsweek".

Stanisław Wtóbe: nie zauważyłem, by zabójca sięgał po jakiekolwiek media

Stanisław Wróbel z Polska Press oceniał zaś, że relacje między Pawłem Adamowiczem a kierownictwem PO "były dość szorstkie", prezydent Gdańska przestał dogadywać się z politykami macierzystej partii, a linią sporu była jego popularność pozwalająca mu - prawdopodobnie, jak mówił publicysta - wygrać samodzielnie kolejne wybory na prezydenta stolicy Pomorskiego. - Myślę, że prezydent Adamowicz był wypychany z Platformy Obywatelskiej, dlatego trudno bezkrytycznie przyjąć, że jest tak przytulany serdecznie przez obecnych polityków tej formacji - dodał.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, "trzeba mieć jakąś wiedzę", by wypowiedzieć się w kwestii wpływu mediów na decyzję Stefana Wilmonta. - Czy ktoś gdzieś powiedział, albo pojawiła się w przestrzeni publicznej sytuacja, że ten człowiek sięgał po jakiekolwiek media? Ja nie zauważyłem takiej chwili - podkreślił Stanisław Wróbel.

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Robert Knap i Stanisław Wróbel o wyroku w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza ("Debata dnia"/ PR24) 46:20

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• "Media III RP próbują wykorzystać każdą śmierć". Jaki o wyroku ws. zabójstwa prezydenta Gdańska
• Tak nakręca się spirala nienawiści. Ataki na siedziby polityków PiS i groźby śmierci stają się niebezpieczną normą

Zbrodnia i kara

Na karę dożywotniego pozbawienia wolności skazał Sąd Okręgowy w Gdańsku Stefana Wilmonta, zabójcę Pawła Adamowicza. Jak mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Aleksandra Kaczmarek, ani sprawa, ani motywacja oskarżonego nie miały charakteru politycznego. - Powiązanie zamachu z polityką ma charakter nadinterpretacji, wynikających z publicznego komentowania sprawy, a nie rzeczywistych przekonań oskarżonego - szukał on jakiegokolwiek wytłumaczenia dla swojego poczucia krzywdy - mówiła sędzia.

Jej zdaniem prezydent Gdańska - w odczuciu Stefana Wilmonta - był symbolicznie odpowiedzialny za jego krzywdy. Sędzia podkreśliła, że mężczyzna był poczytalny i świadomy swoich czynów, ponieważ biegli nie stwierdzili u niego schizofrenii. W ocenie sądu motywacja Stefana Wilmonta zasługuje na szczególne potępienie, a zasądzona kara jest adekwatna do wyjątkowej drastyczności popełnionej przez oskarżonego zbrodni zabójstwa.

Wyrok jest nieprawomocny. Obrońca Stefana Wilmonta zapowiedział apelację.

***

Audycja: "Debata dnia"

Prowadzący: Magdalena Złotnicka

Gośie: Robert Knap (TVP.Info), Stanisław Wróbel (Polska Press)

Data emisji: 17.03.2023

Godzina emisji: 18.06

Polskie Radio 24, PAP/ mbl