Smoliński: ostatnie wydarzenia pokazują, że zamach na polskiego prezydenta był możliwy

2022-04-11, 18:36

Smoliński: ostatnie wydarzenia pokazują, że zamach na polskiego prezydenta był możliwy
Kazimierz Smoliński. Foto: PR24

Po tych ostatnich wydarzeniach, czyli wojnie na Ukrainie, nabieramy trochę innego spojrzenia. Nawet przeciwnicy PiS-u, którzy do tej pory uważali, że "nie, absolutnie, to jest przecież niemożliwe, żeby zrobiono zamach na prezydenta, na generalicję NATO itd.", teraz powinni się chyba zastanowić, że to jest możliwe - mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS Kazimierz Smoliński.

Według ustaleń podkomisji smoleńskiej bezpośrednią przyczyną katastrofy samolotu Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku była bezprawna ingerencja rosyjska, której dowodem był wybuch w lewym skrzydle samolotu. Podkomisja przedstawiła raport końcowy na temat przyczyn i przebiegu katastrofy smoleńskiej. Przedstawiając raport, przewodniczący podkomisji Antoni Macierewicz powiedział, że badania wskazały dokładne miejsce i czas wybuchu. Jak mówił, eksplozja zniszczyła skrzydło samolotu i zapoczątkowała katastrofę. - Jej kontynuacją była następna eksplozja w centropłacie kilkanaście metrów nad ziemią, która zniszczyła cały samolot i zabiła polską delegację z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele - stwierdził. W Polskim Radiu 24 konferencję Antoniego Macierewicza komentował poseł Kazimierz Smoliński z PiS-u.

"Eksplozję Tu-154M potwierdzają eksperci"

Gość PR24 wyjaśnił, że znaczą część informacji dot. katastrofy smoleńskiej, które Antoni Macierewicz przedstawiał w poniedziałek, znał już wcześniej. Jednak - zauważył - zostały one doprecyzowane, a także ujęte w postaci animacji, co pozwoliło lepiej zrozumieć te wiadomości, a także jednoznacznie dowiodło, że musiało dojść do eksplozji.

- Były wybuchy, o czym świadczą materiały techniczne, te wszystkie wybijane tzw. loki - to też konsultowałem już wcześniej ze specjalistami z zakresu materiałoznawstwa. Mówią, że to ewidentnie są dowody na to, że musiało być to ciśnienie wewnętrzne z samolotu, a nie zewnętrzne, pochodzące z uderzenia w ziemię, czy cięcia brzozy, co od początku było mało prawdopodobne - mówił Kazimierz Smoliński.

Polityk przypomniał, że hipoteza o "pancernej brzozie" jest najbardziej absurdalna, bo mamy przecież wiele przykładów katastrof lotniczych, w których samoloty ścinały wielkie połacie lasów. Jest nawet przykład takiej katastrofy w Rosji, w której inny tupolew ściął kilkadziesiąt lub kilkaset metrów lasu, a z katastrofy wszyscy wyszli cało.

Putin byłby do tego zdolny?

Kazimierz Smoliński stwierdził, że ustalenie faktu eksplozji, to dopiero pierwszy krok. Teraz konieczne jest ustalenie, skąd wzięły się materiały wybuchowe, kto za to wszystko odpowiada. Zapytany, czy możliwe jest, aby przeciwnicy hipotezy zamachu zmienili teraz zdanie, stwierdził, że to wątpliwe, ale powinni.

- Po tych ostatnich wydarzeniach, czyli wojnie na Ukrainie, nabieramy trochę innego spojrzenia. Nawet przeciwnicy PiS-u, czy Zjednoczonej Prawicy, do tej pory uważali, że "nie, absolutnie, to jest przecież niemożliwe, żeby zrobiono zamach na prezydenta, na generalicję NATO itd.", teraz powinni się chyba zastanowić, że to jest możliwe. Przynajmniej w tym kierunku iść. Być może uda się jednak udowodnić cokolwiek, spróbować odzyskać wrak - bez nacisków międzynarodowych to się nie uda (...), Europejski Trybunał Praw Człowieka powinien tym się zająć - mówił poseł PiS.

Czytaj również:

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Kazimierz Smoliński o katastrofie smoleńskiej ("Rozmowa PR24") 12:44
+
Dodaj do playlisty

* * *

Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Kazimierz Smoliński (PiS)
Data emisji: 11.04.2022
Godzina emisji: 16.35

IAR/PR24/jmo

Polecane

Wróć do strony głównej