Rok po powodzi. Wiceszef MSWiA ostrzega: to może się powtórzyć

Odnosząc się do ubiegłorocznej powodzi, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk przypomniał o środkach, które zostały przeznaczone na odbudowę. - Myślę, że MSWiA, czy pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi zrobili wszystko. 8 mld zł poszło na te rejony, żeby odbudować tę infrastrukturę - mówił na antenie Polskiego Radia 24. Ostrzegł również, że podobne wydarzenia mogą mieć miejsce w przyszłości.

2025-09-15, 17:42

Rok po powodzi. Wiceszef MSWiA ostrzega: to może się powtórzyć
Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk stwierdził, że w sprawie odbudowy po powodzi "zrobiono wszystko". Foto: Polskie Radio 24
  • Wiceszef MSWiA przypomniał, że na odbudowę po powodzi przeznaczono 8 mld zł
  • Jego zdaniem alerty RCB muszą być wyważone, aby ludzie na nie reagowali
  • Jak stwierdził, powodzie mogą się powtórzyć

Oglądaj: Rozmowa w PR24, gościem wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk

- To było wydarzenie absolutnie tragiczne. (...) Pamiętajmy o tym, że to jest też kwestia zmian klimatycznych, z którymi mamy do czynienia. Trzeba się na nie bardzo dobrze przygotowywać. Te powodzie pewnie będą się w przyszłości powtarzać, choć może nie aż tak duże, jak tamta - mówił Duszczyk na antenie Polskiego Radia 24.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji został również zapytany o to, czy ludzie reagują w odpowiedni sposób na ostrzeżenia władz przed niebezpieczeństwami. W przypadku powodzi niektóre osoby otrzymały je zbyt późno. Z kolei ostatnio część mieszkańców Polski nie zareagowała na syreny, które ostrzegały przed naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.

Posłuchaj

Maciej Duszczyk o odbudowie po powodzi (Polskie Radio 24) 15:54
+
Dodaj do playlisty

 - Staramy się w taki sposób funkcjonować, żeby nie będąc w stanie wojny, ale przygotowując się do różnych scenariuszy, przygotować również ludzi. Ale też, żeby ich nie straszyć. Żyjemy obrazkami, gdzie ludzie faktycznie nie zareagowali, ale popatrzmy na inne reakcje - te osoby dostały SMS-a, później były syreny. (...) Sama syrena może nie robiłaby takiego wrażenia, ale ten SMS był ostrzeżeniem - ocenił.

Duszczyk o alertach RCB. "Trzeba to wyważyć"

- Trzeba wyważyć dwie rzeczy. Z jednej strony, żeby ten SMS przychodził i żebyśmy faktycznie na niego reagowali, a z drugiej, żeby było zaufanie do instytucji państwa, że jeżeli ten SMS przychodzi, to faktycznie coś się dzieje (...). Później, jeżeli przychodzi do kwestii obrony cywilnej, to potrzebujemy liderów - przekazał Duszczyk.

- Jeżeli byśmy chcieli informować w ten sposób o tym, że w kierunku zachodniej Ukrainy lecą drony, to takie SMS-y musiałyby przychodzić prawie codziennie. Przestalibyśmy na nie reagować. SMS informujący o tym, że coś dzieje się blisko granicy, nie byłby potrzebny. Natomiast jeśli byłoby duże ryzyko, że ten dron się przedrze, to powinna być taka informacja - ocenił.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24

Prowadzący: Marcin Zawada

Opracowanie: Emanuel Grzegorczyk-Zając

Polecane

Wróć do strony głównej