Koniec narodowej wyprawy na K2. "Priorytetem bezpieczeństwo"

2018-03-05, 11:17

Koniec narodowej wyprawy na K2. "Priorytetem bezpieczeństwo"
mat. ilustarcyjne. Foto: A.Małek / Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera / fb.com

"W porozumieniu z zespołem zdecydowałem o zakończeniu akcji górskiej na K2" - poinformował kierownik zimowej wyprawy Krzysztof Wielicki. Komunikat opublikowano na facebookowym profilu Polskiego Himalaizmu Zimowego. Krzysztof Wielicki podkreślił, że priorytetem jest bezpieczeństwo uczestników. O końcu narodowej wyprawy na K2 mówili w Polskim Radiu 24 himalaista Piotr Pustelnik i rzecznik prasowy narodowej wyprawy na K2 Michał Leksiński.

Posłuchaj

05.03.2018 Piotr Pustelnik i Michał Leksiński o zakończeniu narodowej wyprawy na K2
+
Dodaj do playlisty

Rekonesans przeprowadzony w poniedziałek rano przez zespół Adam Bielecki i Janusz Gołąb wykazał, że na drodze do C1 wszystkie liny są zasypane, namiot w bazie wysuniętej jest uszkodzony, istnieje również duże prawdopodobieństwo zniszczenia obozów C1,C2 oraz C3. Obfite opady śniegu w ostatnich dniach spowodowały poważne zagrożenie lawinowe, a prognozy meteorologiczne przewidują pogorszenie pogody po 11 marca.

Według Piotra Pustelnika pogoda w górach jest nieprzewidywalna, a na K2 szczególnie. – Oczywiście szkoda z ludzkiego punktu widzenia, że tak się stało. Jestem zaskoczony tą decyzją, ale rozumiem ją. Ciężko pracowali przez długi czas, a teraz muszą odejść z przysłowiowym kwitkiem. Jednak koniec tej wyprawy jest początkiem starań, by K2 należało do Polaków. Chcemy K2 zimą zdobyć, będziemy próbować w następnych latach. Klimat w Karakorum jest niestabilny. Największym niebezpieczeństwem są ogromne pokłady śniegu, co stwarza ryzyko lawinowe. Najważniejsze jest bezpieczeństwo – mówił gość Polskiego Radia 24.

Zdaniem Michała Leksińskiego kontynuowanie wyprawy byłoby zbyt niebezpieczne. – Jedna grupa czynników decydujących o zakończeniu wyprawy to rekonesans Janusza i Adama w ścianie, gdzie okazało się, że obóz jest zniszczony, a liny są pod śniegiem. Druga grupa czynników to warunki pogodowe, które wiązały się z krótkim oknem pogodowym i narastającym opadem śniegu. Najważniejsze jest, by ekspedycja bezpiecznie wróciła do Polski, więc nie dziwi decyzja o zakończeniu wyprawy – powiedział rzecznik prasowy wyprawy.

W narodowej wyprawie pod kierunkiem Krzysztofa Wielickiego, oprócz Bieleckiego i Gołąba, uczestniczą: Maciej Bedrejczuk, Janusz Gołąb, Przemysław Guła, Artur Małek, Piotr Snopczyński i Dariusz Załuski. Z ekipy odeszli: z początkiem lutego Jarosław Botor z powodów rodzinnych, dwa tygodnie po nim Fronia, a z końcem miesiąca Urubko po nieudanej, samotnej próbie zdobycia szczytu.

K2 było atakowane zimą w ogóle tylko trzykrotnie. Na przełomie 1987 i 1988 roku próbę podjęła międzynarodowa grupa pod kierunkiem Andrzeja Zawady, w 2003 roku ekipą dowodził Wielicki, a w 2012 wspinali się Rosjanie. Żadna z tych ekspedycji nie przekroczyła jednak progu 7650 m.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Jakub Kukla.

Polskie Radio 24/IAR/PAP

____________________ 

Data emisji: 05.03.2018

Godzina emisji: 10:06


Polecane

Wróć do strony głównej