Spór byłego pracownika z TVN. "Wyrzucano nas z pracy w odwecie za skargę na nieprawidłowości"
Kamil Różalski mówił, że został zwolniony z TVN w odwecie za skargę na nieprawidłowości, którą on - wraz z grupą innych pracowników - złożył do właściciela stacji, amerykańskiego Discovery. Jak wyjaśniał w Polskim Radiu 24, obecnie toczy spór ze stacją po tym, jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Państwowa Inspekcja Pracy uznały, że zatrudnienie go na umowę o dzieło w rzeczywistości naruszało prawo.
2023-09-06, 17:43
Kamil Różalski jest byłym pracownikiem telewizji TVN - był tam operatorem. Filmowiec pracował w TVN od początku istnienia tej stacji, a obecnie od kilku lat toczy z nią spór związany ze zmianą stosunku zatrudnienia z umowy o pracę na umowę o dzieło, a także w związku z mobbingiem. W Polskim Radiu 24 operator opowiadał o tym, w jaki sposób był traktowany w TVN, jakie zachodziły w stacji zmiany, jak się z nim obchodzono i w jaki sposób się z nim rozstano. Wyjaśniał także szczegóły sporów ze stacją, które toczą się na kilku płaszczyznach i w kilku instytucjach.
Kamil Różalski o swoim sporze z TVN
Gość audycji wyjaśnił, że w pewnym sensie stoi na czele grupy pracowników, którzy byli podobnie potraktowani, jednak jego "sprawa" jest z jednej strony najprostsza, z drugiej - "najmocniejsza". Jako pracownik zatrudniony w TVN od początku istnienia telewizji, przez 16 lat pracował na umowę o pracę na czas nieokreślony. Później, jak stwierdził - przy pomocy szantażu, został zmuszony do przejścia na umowę o dzieło. Jednocześnie nie zmienił się charakter jego pracy, przełożeni, warunki pracy. Jedyne, co się zmieniło, to brak składek i stabilności zatrudnienia. To pokazuje, że tak naprawdę nadal był w stosunku pracy (nie wykonywał zlecenia lub dzieła).
- Ja reprezentuję grupę osób, które są w konflikcie prawnym z TVN SA. [...] My złożyliśmy skargi do ZUS i do PIP. Na to, żeby te organy rozpoczęły działania, czekaliśmy dwa lata. I to też nie obyło się bez interwencji poselskiej - mówił Kamil Różalski.
- Gdy ruszyły ZUS i PIP, tego samego dnia oba organy wydały decyzje, które nieco się od siebie różniły. ZUS uznał, że była to umowa zlecenie z pełnym oskładkowaniem [...], natomiast PIP potwierdził, że mnie z TVN łączył stosunek pracy - wyjaśnił operator.
REKLAMA
"Zwolniono nas w odwecie"
Te sprawy ciągną się jednak dość długo i dotychczas nie ruszyły jeszcze przed sądem, bo choć Państwowa Inspekcja Pracy zwróciła się do sądu, by potwierdził on jej ustalenia, jednocześnie toczy się spór z ZUS ws. jego ustaleń, które są inne. Tamta sprawa została zawieszona, a ta - jeszcze się nie rozpoczęła.
Kamil Różalski mówił także w Polskim Radiu 24, co było źródłem jego konfliktu z byłym już pracodawcą. Kiedy w TVN zaczęła się pogarszać sytuacja i pojawił się mobbing, on i grupa kolegów i koleżanek z pracy zgłosili to do właściciela stacji - amerykańskiego Discovery - za pomocą specjalnej, przewidzianej do tego procedury. Discovery naruszył anonimowość tych pracowników, a stacja zaczęła stosować wobec nich praktyki odwetowe - najpierw odsuwano ich od pracy, później - po kolei - zwalniano.
- "Nepotyzm był równie powszechny jak mobbing". Były pracownik TVN o standardach, jakie miały panować w stacji
- Uraz kręgosłupa po kopnięciu w plecy. Kolejna relacja dot. mobbingu w TVN
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Posłuchaj
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzi: Magdalena Złotnicka
Gość: Kamil Różalski (b. operator TVN)
Data emisji: 06.09.2023
Godzina emisji: 15.33
PR24/jmo
REKLAMA