Stanisław Żaryn: wydaje się, że służby rosyjskie były bardziej przyjacielsko traktowane w Polsce niż sojusznicy
- Komisja ds. rosyjskich wpływów powinna działać i kontynuować swoje prace, jest o czym rozmawiać - mówił w Polskim Radiu 24 Stanisław Żaryn, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej.
2023-11-30, 11:30
Sejm odwołał ośmiu członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022: Sławomira Cenckiewicza, Andrzeja Zybertowicza, Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, Łukasza Cięgoturę, Marka Szymaniaka, Arkadiusza Puławskiego, Andrzeja Kowalskiego i Michała Wojnowskiego.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że nie był zaskoczony decyzją sejmowej większości. - Ci, którzy chcą dziś rządzić Polską, zapowiadali to. Traktowali komisję jako coś niebezpiecznego dla siebie i niepotrzebnego w ich optyce. Trochę zaskakujące były sygnały, że powinni pojawić się nowi członkowie tej komisji, pochodzący z nowej komisji parlamentarnej. Komisji nie można zlikwidować bez zmiany ustawy. Ta komisja powinna działać i kontynuować swoje prace, jest o czym rozmawiać - powiedział Stanisław Żaryn.
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych zauważył, że podobne komisje powstawały ostatnio w innych krajach europejskich. - Naturalne jest, że po rosyjskiej agresji na Ukrainę powinniśmy rozpocząć ekspercki i naukowy audyt, który wykazałby, w którym momencie Polska podejmowała złe decyzje dla siebie, a korzystne dla Rosji. Powinna powstać biała księga. Komisja musi kontynuować prace, żeby to miało miejsce - stwierdził Żaryn.
Raport komisji ds. rosyjskich wpływów
W środę zaprezentowano raport cząstkowy z trzech miesięcy prac komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Komisja rekomenduje, aby Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi i Bartłomieju Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa. Zgodnie z zawartymi w raporcie tezami Służba Kontrwywiadu Wojskowego uległa wpływom Rosji, zaistniał rosyjski wpływ na polski kontrwywiad, a korzystając ze zgody premiera Donalda Tuska na współpracę podpisano porozumienie między SKW i Federalną Służbą Bezpieczeństwa. - Częste kontakty między służbami polskimi i rosyjskimi, które już wtedy stanowiły dla nas zagrożenie, to rzeczy nie do pomyślenia. Fakt, że nie ma żadnej dokumentacji z tych spotkań, pokazuje degrengoladę tych struktur i nakazuje pytać, czy był to strategiczny pomysł, który płynął z koncepcji prowadzenia polityki przez ówczesne władze. Mieliśmy do czynienia z systemem cyklicznych odpraw. Wydaje się, że służby rosyjskie były bardziej przyjacielsko traktowane w Polsce niż służby sojusznicze. Taki poziom kontaktów nie był nawet utrzymywany pomiędzy służbami partnerskimi. Kontakty sojusznicze są dokumentowane, a praktyki, że spotykamy się z obcymi służbami i tego nie dokumentujemy, że fałszujemy nazwisko oficera tej służby, aby nie musieć się tłumaczyć, dlaczego przyjmujemy kogoś z zagranicy, są skandaliczne - tłumaczył Żaryn.
REKLAMA
Posłuchaj
We wtorek w Sejmie odbyły się debaty nad projektami uchwał ws. powołania komisji śledczych ds. Pegasusa, ds. wyborów korespondencyjnych i do spraw tzw. afery wizowej. Projekty trafiły do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzi: Piotr Nisztor
Gość: Stanisław Żaryn
Data emisji: 30.11.2023
Godzina emisji: 10.06
PR24
REKLAMA