Raport NIK o fuzji Orlenu z Lotosem. Jakóbik: trzeba rozstrzygnąć kwestię wyceny aktywów

2024-02-08, 11:45

Raport NIK o fuzji  Orlenu z Lotosem. Jakóbik: trzeba rozstrzygnąć kwestię wyceny aktywów
Wojciech Jakóbik: trzeba rozstrzygnąć kwestię wyceny aktywów. Foto: Shutterstock/MOZCO Mateusz Szymanski

- Kwestia wyceny jest do rozstrzygnięcia. Jeżeli ktoś podjął złą decyzję finansową, działał na szkodę spółki, to są określone przepisy regulujące odpowiedzialność karną. Nie chcę tego rozstrzygać, bo są zastrzeżenia co do samej metodologii wyliczeń NIK - powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu biznesalert.pl.

Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport na temat fuzji Orlenu z Lotosem. "Choć w kontrolowanym okresie zapewniono ciągłość dostaw ropy naftowej i paliw, to jednak nie udało się osiągnąć wyznaczonych przez rząd celów, które miały poprawić bezpieczeństwo paliwowe naszego kraju" - przekazała NIK.

Zdaniem kontrolerów NIK, Orlen zbył prywatnym podmiotom aktywa za cenę zaniżoną o co najmniej 5 mld zł w stosunku do ich wartości szacowanej przez Izbę.

- Mamy dwa wątki: biznesowy i z zakresu twardego bezpieczeństwa państwa. Decyzją biznesową było to, aby w takiej, a nie innej cenie sprzedać aktywa Lotosu, w oparciu o wycenę, która została podjęta w 2021 roku. To jest największy znak zapytania w tej sprawie. Z tego względu, że od 2021 roku wiele się zdarzyło, zanim doszło do fuzji w 2022 roku. Rozpoczął się kryzys energetyczny, Rosja dokonała inwazji na Ukrainę i znaczenie aktywów paliwowych, naftowych wzrosło - powiedział Wojciech Jakóbik. 

"Spółki zwiększyły znaczenie strategiczne"

Jak zaznaczył, rok później takie spółki jak Orlen czy Lotos "pokazywały swoje znaczenie strategiczne na całym świecie, ze względu na to, że służą dostawom surowców, będących krwioobiegiem gospodarki". - Surowców, których zaczęło brakować w Europie czy to przez działania Rosjan czy to przez naszą odpowiedź w postaci rezygnacji z tego kierunku dostaw. I aktywa sprzedawane w toku fuzji pokazały znaczenie strategiczne. Zatem nic dziwnego, że Rafineria Gdańska, która nie była może jakimś ósmym cudem świata - choć przeszła wielkie inwestycje na rzecz zwiększenia efektywności pracy - była ważnym elementem na mapie. Ale z drugiej strony była też postkomunistycznym szrotem. Z tego punktu widzenia ktoś, kto sprzedawał w niej udziały mógł powiedzieć, że teraz nie będzie tak bardzo atrakcyjna, bo trwa transformacja energetyczna. Ale kryzys pokazał znaczenie strategiczne takich aktywów - podkreślił ekspert.

Według niego "do rozstrzygnięcia pozostaje, co jest jeszcze w dokumentach". - To znaczy jaki jest układ sił wewnątrz Rafinerii Gdańskiej, ile ma do powiedzenia Saudi Aramco, ile Orlen i w jaki sposób układają się te relacje biznesowe. Orlen zachował większość akcji, ale tylko 50 proc. produktu. Czy Saudi Aramco będzie partnerem czy rywalem, który zacznie wchodzić na rynek paliw? To są pytania biznesowe - wyjaśniał gość PR24.

Jak dodał, z punktu widzenia klientów dobrą wiadomością jest to, że dochodzi do zwiększenia konkurencji na rynku. - Ale jest to zła wiadomość dla Orlenu - stwierdził Jakóbik. 

- Kwestia wyceny jest do rozstrzygnięcia. Jeżeli ktoś podjął złą decyzję finansową, działał na szkodę spółki, to są określone przepisy regulujące odpowiedzialność karną w tym zakresie. Nie chcę tego rozstrzygać, bo są zastrzeżenia co do samej metodologii wyliczeń Najwyższej Izby Kontroli. Faktyczne w tym dokumencie są pomylone pewne elementy merytoryczne - powiedział. 

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Wojciech Jakóbik o fuzji Orlenu z Lotosem (Temat dnia/Gość PR24) 25:51
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Paweł Zieliński
Gość: Wojciech Jakóbik
Data emisji: 8.02.2024
Godzina emisji: 9.33

bartos

Polecane

Wróć do strony głównej