Sprawa Polaka zabitego w Szwecji. Ekspert: państwo opiekuńcze nie obroniło się przed przestępczością imigrantów
- Dopiero w tym roku Szwecja przyjęła pierwszą w swojej historii strategię walki ze zorganizowaną przestępczością imigrantów, choć statystki od lat pokazywały wzrost zdarzeń - zabójstw, wybuchów, wojen gangów, handlu narkotykami. Kryzys w Szwecji narastał od 2015 roku a dopiero w tym roku zaczęto coś z tym robić - mówił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. krajów skandynawskich Marcin Fronia z Polskiej Akademii Nauk.
2024-04-12, 14:30
Mieszkający w Sztokholmie 39-letni Polak zastrzelony został w środę wieczorem w dzielnicy Skarholmen, gdy szedł na basen z 12-letnim synem. W przejściu pod wiaduktem spotkał grupę młodzieży. Między nim a nastolatkami doszło do wymiany zdań, a następnie w jego kierunku padł śmiertelny strzał. W czwartek w miejscu zdarzenia pamięć mężczyzny uczcił m.in. premier Szwecji Ulf Kristersson.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że zorganizowana przestępczość stała się w Szwecji problemem. - Doszło do jej eskalacji od 2015 roku, gdy Szwecja obok Niemiec, przyjęła najwięcej imigrantów w związku z kryzysem migracyjnym. Zakładano, że udany model państwa opiekuńczego doprowadzi do tego, że imigranci się zintegrują. Tymczasem statystyki kryminale wskazują, że zaczęły powstawać gangi, do których rekrutowane były młode osoby pochodzące z krajów Afryki i Bliskiego Wschodu mówił Marcin Fronia.
Jego zdaniem z czasem stało się to wyzwaniem, również politycznym. - Kwestia imigrantów przez lata była wykluczona z kampanii partii politycznych. Chodziło o to, aby nie dawać paliwa populistom, którzy używali haseł antyimigracyjnych. Skutek był przeciwny od założonego, populiści rośli w siłę. Szwecja spadła też w ostatnich latach w rankingach jakości edukacji. Przyjęto założenie, żeby równać w dół. Obniżać poziom edukacji, by mocniej integrować imigrantów. Dopiero w tym roku Szwecja przyjęła pierwszą w swojej historii strategię walki ze zorganizowaną przestępczością, choć statystki od lat pokazywały wzrost zdarzeń - zabójstw, wybuchów, wojen gangów, handlu narkotykami. Na razie za wcześnie jest, aby wypowiadać się temat skuteczności tej strategii. Faktem jest, że kryzys w Szwecji narastał od 2015 roku a dopiero w tym roku zaczęto coś z tym robić - podsumował Fronia.
Posłuchaj
REKLAMA
39-letni Polak miał podwójne obywatelstwo. Jego rodzice przeprowadzili się do Szwecji w czasach PRL-u.
- Eksplozje w Sztokholmie. Siedem osób rannych. Wybuchy mogą mieć związek z wojną gangów
- Szwecja zaostrza kary. Planuje wysyłać więźniów do cel na statki lub za granicę
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia
REKLAMA
Prowadzący: Maciej Wolny
Gość: Marcin Fronia (Polska Akademia Nauk)
Data emisji: 12.04.2024
Godzina emisji: 13.20
REKLAMA
PR24
REKLAMA