Trudny los księgarzy i wydawców. Cieślik: brakuje regulacji
- Na rynku wydawniczym brakuje regulacji, które sprawiłyby, że różnica w cenie za książkę między księgarnią stacjonarną a internetową byłaby nieduża - powiedział w Polskim Radiu 24 Krzysztof Cieślik, krytyk literacki i tłumacz z Instytutu Książki, współtwórca wydawnictwa Art Rage.
2024-08-25, 22:08
Każdego roku w Polsce znika ok. 100 księgarń. Jednocześnie rośnie poziom czytelnictwa. Gość Polskiego Radia 24 został zapytany, dlaczego sytuacja branży jest słaba, skoro czytelnicy kupują coraz więcej książek. - Raport Biblioteki Narodowej jest oparty na nowej metodologii, więc wzrost czytelnictwa nie jest bardzo pewny. Nawet jeśli on jest, to pamiętajmy, jak niewielki odsetek stanowi tu literatura piękna (8 proc.) - zauważył dr Krzysztof Cieślik.
- Jeśli mówimy o książkach jako o produkcie, a osobiście nie lubię o nich myśleć wyłącznie z tej perspektywy - kontynuował krytyk literacki - to może nie jest najgorzej. Być może Polacy często kupują książki na prezenty. Ale jeśli mówimy o książkach jako o literaturze, to sytuacja wygląda dramatycznie - podkreślił.
Kameralne wydawnictwa. Cieślik: nasza kondycja finansowa nie jest dobra
Wydawca zwrócił uwagę, że księgarnie są bardzo istotne. Ale jeżeli "będziemy mieli coraz więcej Empików, to sytuacja wydawców czy księgarzy będzie się pogarszać, bo nie mają szans rywalizować z dużymi sieciami".
- Jest wielu wydawców literatury ambitnej. Mamy Karakter, Pauzę, Cyrankę czy moje wydawnictwo Art Rage (wydaliśmy noblistę). Tyle że nie jesteśmy w dobrej formie pod względem finansowym. Oznacza to same złe rzeczy. A niszowe, kameralne księgarnie nie mają szans, by sprzedać książki w Empiku, bo koszty promocji, ekspozycji przekraczają ich możliwości - wskazał dr Cieślik.
REKLAMA
Kultura jako dobro czy produkt?
W jego ocenie "rynek potrzebuje zdecydowane naprawy". - Jeśli chcemy traktować książkę, kulturę nie jako pewne dobro, tylko jako produkt na rynku kapitalistycznym, w świecie ponowoczesnym czy późnej nowoczesności, w którym żyjemy, to w porządku - dajmy wolnemu rynkowi działać. Tyle że znikną ciekawe wydawnictwa i księgarnie - powiedział gość Polskiego Radia 24.
"Brakuje regulacji"
Krzysztof Cieślik podkreślił, że nie ma problemu z tym, że czytelnik kupuje książki w sieciówkach w niższej cenie. - Nie ma tu winy czytelnika. Wina jest odgórna. Brakuje nam regulacji, które funkcjonują np. we Włoszech czy w Czechach, a które sprawiłyby, że różnica między księgarnią stacjonarną a dużą siecią, np. internetową, byłaby nieduża - zaznaczył ekspert.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
REKLAMA
- Akcja "Tata też czyta". Wzorce, które pozostają do końca życia
- "Chłopcy z ulicy Pawła". Gociek: książka o tym jak dziecko zmienia się w mężczyznę
- Szef Instytutu Książki: "Certyfikat dla małych księgarni" to sieć wsparcia, które jest absolutnie bezcenne
***
Audycja: Temat dnia
Prowadzi: Piotr Wąż
Gość: Krzysztof Cieślik (ekspert z Instytutu Książki, współtwórca wydawnictwa Art Rage, krytyk literacki, tłumacz)
Data emisji: 25.08.2024
Godzina emisji: 17.08
PR24/łl
REKLAMA
REKLAMA