"Nasz Dziennik" krytykuje obowiązkowe szczepienia. "Nie mieszajmy do tego religii"

Po publikacji "Naszego Dziennika" o planowanych obowiązkowych szczepieniach przeciwko HPV, w której padły zarzuty o "seksualizację dzieci", głos zabrali eksperci. - Byłabym gorącym zwolennikiem tego, aby naprawdę nie mieszać religii ani światopoglądu do profilaktyki, bo to zupełnie coś innego - powiedziała w Polskim Radiu 24 prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z UMCS.

2025-11-05, 22:00

"Nasz Dziennik" krytykuje obowiązkowe szczepienia. "Nie mieszajmy do tego religii"
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska: wirus HPV jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych wirusów przenoszących się głównie drogą seksualną. Foto: Shutterstock/Fotokon

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • "Nasz Dziennik" krytykuje pomysł przymusowych szczepień przeciwko wirusowi HPV
  • Według rozmówców gazety rządowy pomysł może sprzyjać "seksualizacji dzieci"
  • Zdaniem prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej nie należy mieszać religii ani światopoglądu z profilaktyką

Ministerstwo Zdrowia opublikowało 20 października projekt rozporządzenia w sprawie wprowadzenia obowiązkowych szczepień dzieci od 9. do 15. roku życia przeciwko wirusowi HPV. Tę rządową koncepcję skrytykował "Nasz Dziennik". "Trzeba podkreślić, że wirus rozprzestrzenia się drogą płciową i ryzyko zarażenia się nim jest minimalne, jeśli dzieci będą w przyszłości zachowywać wierność małżeńską" - czytamy w gazecie. Według cytowanego Zbigniewa Kaliszuka z Fundacji Grupa Proelio, "rodzice mają prawo nie życzyć sobie, aby ich dzieci były zmuszane do szczepień, które mogą nie być im potrzebne". Fundacja wystosowała w tej sprawie petycję do ministry zdrowia.

Zdaniem Kaliszuka "władze nie biorą pod uwagę zdania rodziców, którzy chcą wychowywać swoje dzieci w duchu wartości katolickich". "Tacy rodzice pragną, aby ich dzieci zachowywały wstrzemięźliwość przedmałżeńską i tę delikatną sferę dzieliły tylko z jedną osobą, czyli współmałżonkiem. Zaproponowane rozporządzenie godzi w moralność tych, którzy nie zgadzają się na permisywne podejście do spraw płciowości wśród młodych" - pisze "Nasz Dziennik". Z kolei prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej dr Artur Dąbrowski stwierdził w gazecie, że pomysł ministerstwa to "próba seksualizacji dzieci i nieuprawniony nacisk na rodziców".

Posłuchaj

prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska o wirusie HPV (Temat dnia) 17:21
+
Dodaj do playlisty

Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska: nie mieszajmy religii z profilaktyką

Do publikacji dziennika w Polskim Radiu 24 odniosła się prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolożka z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Należy ona do zespołu - powołanego przez rzecznika praw pacjenta - ds. zwalczania dezinformacji w obszarze medycznym. - Przede wszystkim wirus HPV jest rzeczywiście jednym z najbardziej rozpowszechnionych wirusów przenoszących się głównie drogą seksualną, różnymi technikami. Do 85 proc. dorosłych osób miało, ma lub będzie miało do czynienia z tym wirusem bez względu na światopogląd. Byłabym gorącym zwolennikiem tego, aby naprawdę nie mieszać ani religii, ani światopoglądu do profilaktyki, bo to jest zupełnie coś innego - powiedziała wirusolożka.

Zaznaczyła również, że "szanuje przekonania rodziców, że chcą wychować dzieci w duchu katolickich wartości czy jakichkolwiek innych wartości". - To jest bardzo ważne, aby dzieci wyniosły z domu takie wartości. Ale pragnę uświadomić rodzicom, bo sama jestem rodzicem, że to nie jest takie łatwe. Bo dzieci tak czy inaczej później podążą, wchodząc w dorosłe życie, swoją drogą i będą budować własne wartości. A rzeczą rodziców jest ich przygotowanie do zderzenia ze światem, także w sferze zdrowotności, a więc i profilaktyki - podkreśliła ekspertka.

W jej opinii zarzut dotyczący rzekomej seksualizacji dzieci jest absolutnie nietrafiony. - Słowo seksualizacja może się większości osób kojarzyć, i słusznie, z jakimś napiętnowaniem albo prowadzeniem rozwiązłego trybu życia, z czym szczepionka przeciwko HPV zupełnie nie ma nic wspólnego. Dla równowagi przytoczyłabym wyniki badań, które podejmowały właśnie temat wcześniejszej inicjacji seksualnej u osób zaszczepionych przeciwko HPV. Zajmowały się także liczbą kontaktów seksualnych i przede wszystkim kontaktów ryzykownych. Wyniki różnych prac sama przytaczałam w mediach społecznościowych - powiedziała prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska . Jak zaznaczyła, "wyniki wyraźnie pokazują, że szczepienie przeciwko HPV nie ma nic wspólnego z czasem inicjacji seksualnej, z liczbą partnerów". - A w jednej z publikacji wręcz znalazłam wynik, który mówi, że osoby zaszczepione - czy same się zaszczepiły, czy zrobiły to z inicjatywy rodziców - preferują higieniczny tryb życia seksualnego, stosując prezerwatywy, które chronią także przed innymi patogenami przenoszonymi drogą płciową - podsumowała ekspertka.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Robert Bartosewicz

Polecane

Wróć do strony głównej