Afera pogrąży Zełenskiego? "Popełnił błąd"

Wielomilionowe łapówki z sektora energetyki miały trafiać do kieszeni urzędników najwyższego szczebla i osób z otoczenia prezydenta Ukrainy, co zdaniem tamtejszych mediów, odbije się na jego przyszłości politycznej. - Zełenski popełnił błąd, ponieważ chciał ukrócić tych, którzy walczą z korupcją i śledzą afery, co mu się nie udało, bo były protesty społeczne - mówił w Polskim Radiu 24 Wacław Radziwinowicz. 

2025-11-13, 16:00

Afera pogrąży Zełenskiego? "Popełnił błąd"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Foto: Marcin Nowak/REPORTER

Najważniejsze w skrócie:

  • Minister sprawiedliwości Ukrainy Herman Hałuszczenko stracił stanowisko w wyniku śledztwa antykorupcyjnego, a pięć osób zostało zatrzymanych
  • Śledczy przez 15 miesięcy zebrali tysiąc godzin nagrań, które miały udokumentować funkcjonowanie nielegalnego procederu
  • Gość Polskiego Radia stwierdził, że korupcja jest złą ukraińską tradycją, która trwa od początku niepodległości tego kraju 

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas czwartkowej debaty w Parlamencie Europejskim przedstawiła propozycje wsparcia Ukrainy. Jak zauważył prowadzący audycję, w obliczu ukraińskiej afery korupcyjnej, przeciwnicy niesienia finansowej pomocy dla tego kraju, mogą wykorzystać ją do argumentacji, że europejskie pieniądze nie powinny być im przekazywane, skoro mogą być później defraudowane i wydawane na inne cele, zamiast na walkę z Rosją. - To jest rzecz fatalna i odbija się bardzo złym echem (...), ponieważ pieniądze są nie tylko na podtrzymanie armii, jej zdolności bojowych, ale po prostu na utrzymanie kraju, bo bez tej finansowej kroplówki z zagranicy Ukraina by już dawno zbankrutowała, a tutaj wychodzą takie rzeczy - odpowiedział Radziwinowicz. 

Ukraińskie media oceniają, że afera korupcyjna na szczytach władz, uderzy w pozycję prezydenta. - Nie można mówić o tym, że kraj, czy system jest przegniły, ponieważ są bardzo ważne mechanizmy, które jednak działają. Dzięki temu, że w przeciwieństwie do innych krajów postradzieckich, mimo wojny, zachowane są media, które mają swobodę działania i to nawet dużą, te rzeczy wypływają i walka z korupcją rzeczywiście trwa i temu nikt nie zaprzeczy - tłumaczył publicysta.

Posłuchaj

Wacław Radziwinowicz o aferze korupcyjnej w Ukrainie 12:04
+
Dodaj do playlisty

Znajomy Zełenskiego, centralną postacią nadużyć

Prokuratorzy SAP poinformowali, że organizatorem procederu miał być przedsiębiorca Tymur Mindicz, czyli bliski znajomy Wołodymyra Zełenskiego i jego partner biznesowy z czasów działalności w showbiznesie. Prezydent Ukrainy po wypłynięciu afery wezwał do dymisji szefów resortu sprawiedliwości oraz energii w związku z toczącym się śledztwem. Zełenski stwierdził, że politycy muszą odpowiedzieć na pojawiające się oskarżenia, a wszystko powinno zostać rozstrzygnięte na płaszczyźnie prawnej. - Może poszedł po rozum do głowy i postąpił słusznie. (...) Jest to kraj prowadzący wojnę, w bardzo trudnej sytuacji i tam jest korupcja, ale jeżeli spojrzymy na drugą stronę frontu, to musimy sobie zdać sprawę z tego, że praktycznie całe kierownictwo Ministerstwa Obrony Rosji albo siedzi, albo jest pod śledztwem. Jedynym wyjątkiem jest były minister Szojgu, który dostał synekurę, ale chmury się nad nim też zbierają i to są ogromne afery - podsumował gość Polskiego Radia.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Grzegorz Frątczak
Opracowanie: Dominika Główka

Polecane

Wróć do strony głównej