Unia Europejska w 2025 roku straciła na znaczeniu? "Niestety Trump to udowodnił"
Przedstawiciele Unii Europejskiej i jej państw początkowo byli pomijani w rozmowach dotyczących pokoju w Ukrainie. - W ciągu ostatnich 12 miesięcy zdaliśmy sobie sprawę, że Unia znaczy mniej niż nam się wydawało. To musiał nam udowodnić niestety Donald Trump. Nie spodziewaliśmy się tego, że Unia będzie musiała walczyć o miejsce przy stole. To jednak USA były głównym rozgrywającym - podkreśliła Aleksandra Krzysztoszek, publicystka portalu Euractiv.
2025-12-31, 18:00
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Miejsce przy stole rozmów pokojowych dotyczących Ukrainy nie było oczywiste dla Unii Europejskiej - Wspólnota musiała je sobie wywalczyć
- Donald Trump początkowo pomijał Unię Europejską i jej poszczególne państwa w rozmowach na temat kwestii ukraińskiej
- Zdaniem Aleksandry Krzysztoszek w 2025 roku "zdaliśmy sobie sprawę, że Unia znaczy mniej niż nam się wydawało"
Wojna w Ukrainie i próby doprowadzenia do jej zakończenia lub przerwania obnażyły słabości Unii Europejskiej. Wydarzenia minionego roku pokazały, że w światowej geopolityce liczą się głownie najsilniejsze państwa - te, które mają nie tylko duży potencjał gospodarczy, ale też militarny. Donald Trump pokazał to, kiedy rozpoczął negocjacje dotyczące kwestii ukraińskiej z pominięciem Unii i jej poszczególnych państw. Dopiero z czasem UE i niektórym krajom udało się przebić do rozmów na ten temat, choć w dużej części były to spotkania we własnym, unijnym gronie.
Zdaniem Aleksandry Krzysztoszek "w ciągu ostatnich 12 miesięcy zdaliśmy sobie sprawę, że Unia Europejska znaczy mniej niż nam się wydawało". - To musiał nam udowodnić niestety Donald Trump. Wchodząc w ten rok, wiedzieliśmy jedno: że wybory w USA wygrał Trump, ale nie spodziewaliśmy się wojny celnej na aż taką skalę. Nie spodziewaliśmy się też tego, że Unia Europejska będzie musiała walczyć o miejsce przy stole, jeśli chodzi o rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy. Bo to jednak Stany Zjednoczone były głównym rozgrywającym - powiedziała publicystka.
Posłuchaj
"Unia traciła na znaczeniu, prognozy nie są optymistyczne"
W jej opinii "Unia traciła na znaczeniu w ostatnich latach, a prognozy, jeśli chodzi o naszą rolę w świecie, nie są optymistyczne". Jak zaznaczyła, "kluczowa jest jedność Unii Europejskiej, ale tej jedności nie ma". - Przekonaliśmy się o tym pod koniec roku, kiedy mieliśmy kulminację dyskusji na temat pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy. Nie było w tej kwestii jedności. Jeśli Unia nie jest zjednoczona, jeśli jej państwa mają różne zdania w tak kluczowych kwestiach, to trudno mówić o tym, żeby jej rola była taka, jakiej byśmy sobie życzyli - podkreśliła rozmówczyni Polskiego Radia 24.
Dodała jednak, że rola Unii "pod sam koniec roku wzrosła". - W dużej mierze jest to kwestia tego, że prezydent Zełenski się domagał, żeby Europa była przy stole rozmów. Chciał tego głównie dlatego, że Stany Zjednoczone bardziej skłaniają się ku Moskwie, natomiast Ukraina tak czy inaczej może na Unię Europejską liczyć - podsumowała Aleksandra Krzysztoszek.
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Michał Strzałkowski
Opracowanie: Robert Bartosewicz