NATO spodziewa się ataku Rosji? Prof. Boćkowski: płynie informacja, że czas pokoju się skończył
- To, co idzie w eter, to jest informacja, że czas świętego spokoju, czas permanentnego pokoju, czas, kiedy wojsko nie miało znaczenia, bo Europa miała być kontynentem bez wojen - on się definitywnie skończył - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku, komentując medialne doniesienia dotyczące możliwego ataku Rosji na NATO w najbliższych latach.
2024-01-20, 15:24
Jak informują niemieckie media, tamtejsza armia spodziewa się rosyjskiego ataku na wschodnią flankę NATO w najbliższych latach. Ich opinii nie podziela strona ukraińska, która uważa, że Rosja przez dłuższy czas nie odbuduje zdolności bojowych odpowiednich do ataku na NATO. Z kolei sam Sojusz Północnoatlantycki szykuje się do największych od lat ćwiczeń wojskowych, które mają pokazywać m.in. Rosji, że Zachód nadal posiada zdolności bojowe.
Obraz skomplikowanej sytuacji międzynarodowej dopełnia konflikt w Strefie Gazy pomiędzy Izraelem i Hamasem. Na wszystkie te kwestie oddziałuje także sytuacja polityczna w różnych krajach - rok wyborczy w Stanach Zjednoczonych, słabość militarna i polityczna Niemiec w Europie, próba wzmocnienia się Francji - zarówno politycznego w Europie, militarnego, ale także pod względem wpływów, zwłaszcza w Afryce, z której próbuje wypychać ją Rosja.
Prof. Boćkowski: idzie przekaz, że czas pokoju w Europie się skończył
O tych kwestiach mówił w Polskim Radiu 24 prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku, ekspert ds. bezpieczeństwa. Gość audycji podkreślił, że sygnały puszczane przez niemieckie media, ale także kierownictwo tamtejszego MON-u, niekoniecznie są groźbą faktycznego uderzenia Rosji na Europę, ale mogą być próbą wstrząśnięcia społeczeństwem Europy Zachodniej.
- To, co idzie w eter, to jest informacja, że czas świętego spokoju, czas permanentnego pokoju, czas, kiedy wojsko nie miało znaczenia, bo Europa miała być kontynentem bez wojen - on się definitywnie skończył. Skończył się - w przypadku Europy - konstatacją, że jesteśmy bezbronni. Niemal bezbronni. Widać to po pomocy, która idzie na Ukrainę, że my po prostu skonsumowaliśmy ten okres pokoju, również w taki sposób, że nie inwestowaliśmy w zbrojenia, przesuwając te pieniądze na potrzeby społeczne. Teraz trzeba tę dywidendę zapłacić. A Niemcy szczególnie są w fatalnej sytuacji, jeśli chodzi o armię - mówił prof. Daniel Boćkowski.
REKLAMA
- Ukraina apeluje do Zachodu o większą pomoc. Sytuacja na froncie pogarsza się
- Kreml szuka za granicą nieruchomości z czasów ZSRR i caratu. Będzie je "ochraniał"
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Maria Furdyna
Gość: prof. Daniel Boćkowski (UwB)
Data emisji: 20.01.2024
Godzina emisji: 13.09
PR24/jmo/kor
REKLAMA
REKLAMA